Microsoft w swojej długiej historii przejął niejedną obiecującą firmę, by skorzystać z jej rozwiązań. Prawdopodobnie najbardziej znaną sytuacją tego pokroju było wykupienie Nokii, czego efektem były później Lumie sygnowane logiem giganta z Redmond. Jak sytuacja ze smartfonami Microsoftu potoczyła się dalej, nie trzeba chyba nikomu przypominać. Często zapomina się jednak o jednym – Nokia zajmowała się nie tylko produkcją telefonów, ale posiadała też własny program rozwojowy. Jednym z projektów opracowywanych w jego ramach był Moonraker, czyli smartwatch, który stawiał na prostotę i mógł się okazać ogromnym sukcesem. Niestety, gigant z Redmond postanowił postawić wszystko na stworzenie opaski Microsoft Band, całkowicie porzucając tym samym projekt smartwatcha Nokii.
W całej sytuacji najbardziej bolesne jest to, że oba urządzenia nawet nie konkurowałyby ze sobą bezpośrednio – Microsoft Band stworzony został do aktywności sportowej, podczas gdy rozwiązanie tworzone przez Nokię skupiało się na zastąpieniu zwykłego zegarka jego nowoczesnym, cyfrowym odpowiednikiem do noszenia na co dzień. Były to jednak czasy, gdy gadżety określane często jako wearables (czyli urządzenia ubieralne) nie były jeszcze rozpowszechnione jak w obecnym stopniu. To właśnie najprawdopodobniej przyczyniło się do porzucenia projektu Moonrakera – Microsoft nie chciał po prostu zbytnio ryzykować.
Jak się okazuje, urządzenie to nie odeszło całkowicie w otchłań zapomnienia, bowiem kilka dni temu jeden z ostatnich prototypów Moonrakera wpadł w ręce blogerów z serwisu Proto Beta Test. Nakręcili oni nawet krótki filmik, w którym prezentują działanie niedoszłego smartwatcha Microsoftu w praktyce. Trzeba przyznać, że jak na prototyp funkcjonuje on nadzwyczaj dobrze w tandemie z Lumią. Niestety, nie ma co liczyć na powrót projektu z zaświatów – na chwilę obecną Moonraker nie prezentuje nic, czego nie zdążyłaby opracować w międzyczasie konkurencja, może poza samą prostotą użytkowania. Ponadto problemem jest to, że zbudowany został on z myślą o systemie mobilnym Microsoftu, ten zaś, krótko mówiąc, ledwie zipie.
Kto wie, jak potoczyłaby się historia urządzeń Microsoftu, gdyby zamiast na Banda postawił na prostotę Moonrakera. W końcu jak wiadomo, inteligentna opaska giganta z Redmond nie zrewolucjonizowała rynku wbrew oczekiwaniom wielu fanów, zaś przychody z jej sprzedaży są znikome w porównaniu do pozostałych sprzętów (jak chociażby hybryd z linii Surface). Być może Microsoft postara się stworzyć nowego smartwacha/smartbanda, gdy nastąpi już premiera Surface Phone, jednak do tego czasu pozostaje nam tylko wspominać porzucone już projekty…
341f31d.png)