Surface Book, czyli pierwszy oficjalny laptop korporacji Microsoft, w swojej dwuczłonowej konfiguracji zapewnić ma do 12 godzin pracy na jednym ładowaniu. Na pewno zastanawiacie się, jakim sposobem urządzenie, które zdaniem producenta dwukrotnie przewyższa wydajnością laptopy MacBook Pro firmy Apple może osiągnąć tak długi czas pracy na baterii. Tajemnica długiej żywotności tej hybrydy na 'jednym posiłku' tkwi w odpowiednim zagospodarowaniu przestrzeni wewnątrz jej podstawy. Aby zmaksymalizować czas działania produktu, klawiaturę Surface Booka wyposażono w zestaw dodatkowych baterii, których łączna pojemność dwukrotnie przewyższa pojemność baterii doczepianego do niej ekranu. Wynika z tego, że w zależności od bieżącej konfiguracji urządzenia (tablet lub laptop) będziemy mogli pracować na nim przez odpowiednio 4 lub 12 godzin.
Warto zwrócić uwagę, że czas życia na baterii ekranu Surface Booka jest w porównaniu do tabletu Surface Pro 4 ponad dwukrotnie mniejszy. Pojawia się więc pytanie, czy w nowym laptopie Microsoft nie mógł po prostu rozmieścić baterii podobnie, jak zrobił to w swoim tablecie? Na to pytanie odpowiedział sam współtwórca tego urządzenia, Panos Panay: "Jeśli całą wagę umieścisz w górnej części produktu, wówczas obciążysz go ciężarem ponad 700 gramów i zajdzie potrzeba wyrównania tej wagi w podstawie. Chodzi właśnie o każdy kompromis w urządzeniu, jaką pojemność baterii zastosujemy, jaką baterię umieścimy na dole, w jaki sposób osiągniemy wyznaczoną przez siebie granicę 12 godzin". W wyniku tych właśnie decyzji baterie rozmieszczone zostały w obydwu komponentach, a ich stosunek pojemności wynosi 1:2. Górna część urządzenia zapewnia 4 godziny pracy, a dolna kolejnych 8.
Powyższa decyzja jest w pełni uzasadniona, bowiem odpinany ekran o zbyt dużej wadze nie tylko byłby mało poręczny (a dodajmy, że w przeciwieństwie do tabletu Surface Pro 4, zapewne z powodów estetycznych, nie znajdziemy w nim rozkładanej podstawki), ale też wymagałby większej oporności na zawiasach przy podstawie, by nie odchylać się samoczynnie pod wpływem ciężaru. Co więcej, podstawa urządzenia już w obecnej wersji jest tylko odrobinę cięższa od ekranu, więc nie trudno sobie wyobrazić problemy z przechylaniem się laptopa w przypadku zbyt małego dociążenia klawiatury. Z kolei konieczność jej dodatkowego dociążenia względem cięższego niż obecnie ekranu negatywnie wpłynęłaby na wagę całego laptopa. Jak widać inżynierzy musieli się trochę nagłowić, by prawidłowo dobrać wszystkie parametry Surface Booka.
Warto także zaznaczyć, że ekran pod odpięciu od podstawy przejmuje wszystkie ważniejsze cechy tabletu Surface Pro 4, a co za tym idzie można go ładować także osobno, to jest z pominięciem pełniącej również funkcję stacji dokującej klawiatury.
341f31d.png)