Napięcia na linii USA-Chiny były jednym z gorących tematów zeszłego roku i odbijały się na całym rynku big tech. Niedawno znów przybrały na sile, głównie za sprawą oskarżeń wydawców aplikacji TikTok i WeChat o szpiegowanie na rzecz Chin. Odżyła również kwestia działalności Microsoftu na tym rynku. Jako że ponownie stanęła pod znakiem zapytania, gigant postanowił zabrać głos.
W aktualizacji Umowy o świadczenie usług Microsoftu znalazł się zapis, który obudził wątpliwości. Miał on dotyczyć ograniczenia odpowiedzialności za niemożność realizowania swoich zobowiązań w określonych przypadkach. W akapicie tym czytamy:
Microsoft nie ponosi odpowiedzialności za jakiekolwiek niewypełnienie lub opóźnienie w wypełnianiu zobowiązań na mocy Postanowień w zakresie, w jakim takie niewypełnienie lub opóźnienie zostało spowodowane okolicznościami będącymi poza uzasadnioną kontrolą Microsoft (takimi jak spory pracownicze, zdarzenia losowe, działania wojenne, akty terroryzmu, rozmyślne uszkodzenie bądź zniszczenie mienia, wypadki lub przestrzeganie jakichkolwiek przepisów prawa właściwego bądź rozporządzeń rządowych). Microsoft będzie dążyć do zminimalizowania skutków wszelkich takich zdarzeń oraz do wypełnienia zobowiązań, na które zdarzenia te nie miały wpływu.
W związku z trwającymi interwencjami administracji Donalda Trumpa dotyczącymi możliwości obsługiwania rynku chińskiego przez amerykańskie firmy obawy nie są bezzasadne. Zobaczmy, co na ten temat mówi Microsoft:
Pogłoski krążące w niektórych mediach społecznościowych na temat globalnej aktualizacji umowy o świadczeniu usług Microsoftu nie są prawdziwe. Nasze zobowiązanie do dostarczania usług chińskim użytkownikom pozostaje stanowczo niezmienione.
Prawdą jest jednak, że Chiny potrzebują Microsoftu bardziej niż Microsoft Chin. Gigant ma w tym regionie zaledwie 6000 pracowników, zaś rynek chiński generuje dla firmy jedynie 1,8% (2 mld USD) przychodów, a Windows posiada 99% udziału na rynku systemów operacyjnych w Chinach. Z drugiej strony szalony i nieprzewidywalny rok 2020 jeszcze się nie skończył i niewykluczone, że w obliczu nowych faktów Microsoft będzie musiał podjąć jakieś trudne decyzje.
341f31d.png)