Niecały rok temu Microsoft zapowiedział Windows Virtual Desktop (WVD), który jest nie tyle systemem, co nową usługą pulpitu zdalnego dla wielu użytkowników, polegającą na wirtualnej infrastrukturze desktopowej (VDI) w chmurze Azure. W marcu natomiast ruszyły publiczne testy usługi. Wszystko wskazuje na to, że WVD znalazł się na ostatniej prostej i jest już bliski wejścia w ogólną dostępność.
Usługa Windows Virtual Desktop (wersja zapoznawcza) to kompleksowa usługa w chmurze do wirtualizacji pulpitów i aplikacji. To jedyna infrastruktura pulpitu wirtualnego, która dostarcza uproszczone zarządzanie, wielosesyjny system Windows 10, optymalizacje dla usługi Office 365 ProPlus i obsługę środowisk Usług pulpitu zdalnego. W kilka minut wdrażaj i skaluj swoje pulpity oraz aplikacje systemu Windows na platformie Azure i korzystaj z wbudowanych funkcji zabezpieczeń oraz zgodności.
O tym, że premiera jest już blisko, poinformował wczoraj na Twitterze Scott Manchester, Group Manager usługi: Jesteśmy już funkcjonalnie kompletni z WVD i będziemy przechodzić do finalnej fazy dla GA. Rozkręcajcie swoje VM-y i zaczynajcie testować swoje scenariusze. Macie problemy? Zgłoście się do naszej społeczności. Póki co usługa nadal opatrzona jest etykietą "Preview", czyli działa jako wersja zapoznawcza. Przedstawiciele firmy nie ujawnili niestety nawet zbliżonej daty premiery, jednak kontakty nieoficjalnie podają, że powinna ona mieć miejsce przed końcem września tego roku.
Windows Virtual Desktop ma jeszcze jedną ważną zaletę, z uwagi na którą dla części klientów tak ważne jest, by usługa stała się ogólnodostępna przed końcem tego roku. Chodzi mianowicie o to, że w cenie WVD użytkownicy otrzymają przedłużone wsparcie dla Windows 7 w postaci darmowych aktualizacji (Extended Security Updates) aż do stycznia 2023 r. Jak wiadomo, 14 stycznia 2020 r. to dla wielu dzień sądu ostatecznego - wtedy Windows 7 przestanie być wspierany.
341f31d.png)