Szalona modyfikacja najpotężniejszej konsoli w historii

Szalona modyfikacja najpotężniejszej konsoli w historii

Autor: Amadeusz Labuda

Opublikowano: 1/2/2018, 11:52 AM

Liczba odsłon: 1843

Jedną z rzeczy odróżniających komputery od konsol jest ich modularna budowa. Wpływa to nie tylko na to, znaleźć można w obudowie, lecz często również na nią samą – w końcu do niewielkiego zestawu wielkości pudełka na buty nie zmieścimy najpotężniejszych komponentów. Nie oznacza to bynajmniej, że sprzętu konsolowego nie da się w żaden sposób zmodyfikować, co zresztą udowodnił niejaki Eddie Zarick – majsterkowicz który już od dłuższego czasu zajmuje się tą właśnie tematyką. Jego najnowszym dziełem jest szalone skrzyżowanie klasycznego laptopa z najpotężniejszą konsolą wszechczasów, co mimo iż na ogół niepraktyczne, w pewnych okolicznościach okazać się może wyjątkowo przydatne.

XBOOK ONE X

Twórca tego dziwnego połączenia ma już na swoim koncie podobne modyfikacje – zdarzyło mu się stworzyć między innymi laptopowe wersje konsoli Xbox One oraz PlayStation 4, a nawet ich połączenie w jednej obudowie (również w formie laptopa). Tym razem jednak na warsztat trafił jak do tej pory najpotężniejszy sprzęt – mowa oczywiście o najnowszej konsoli Microsoftu, Xbox One X. Została ona przerobiona na wymagającego zewnętrznego zasilania laptopa, ochrzczonego mianem XBOOK ONE X. Tym co wyróżnia ten właśnie projekt na tle pozostałych, są nie tylko większe gabaryty urządzenia, lecz również zintegrowana klawiatura – ma ona ułatwić serfowanie w Sieci, dzięki czemu całość zyskała nieco na swej multimedialności. Niestety, wbudowany ekran wyświetla obraz jedynie w jakości 1080p – nie powinno to jednak aż tak bardzo przeszkadzać, bowiem jego rozmiar wynosi jedynie 21,5 cala. Ponadto, do urządzenia podpiąć możemy zewnętrzny monitor lub projektor (za pomocą kabla HDMI), co umożliwi skorzystanie również z rozdzielczości 4K.

Niestety, zastosowane rozwiązania ograniczyły ilość dostępnych portów USB do zaledwie dwóch sztuk. Ponadto z tyłu urządzenia znajdziemy również optyczne wyjście audio, port internetowy oraz gniazdo na kabel zasilania – bez niego nawet nie uruchomimy tego sprzętu. Co ciekawe, Zarick postanowił pozostawić oryginalne chłodzenie – nie ma się zresztą czemu dziwić, zostało w końcu specjalnie zaprojektowane przez Microsoft pod kątem wykorzystania w Xbox One X. Według wielu osób pomysł mimo iż ciekawy, jest nad wyraz niepraktyczny – są to jednak wyłącznie pozory, bowiem XBOOK ONE X nie został skonstruowany z myślą o codziennym użyciu w domowym salonie. Jego rolą jest raczej umożliwienie wypadów na tak dobrze znane starszej daty graczom komputerowym LAN Party, jednak w odmianie konsolowej. Przydatny może się również okazać podczas wyjazdów na wczasy – w końcu wystarczy złożyć jego ekran, by przemienił się w wygodne do transportu pudło. Tak więc XBOOK ONE X ma pewne zastosowanie, jednak mocno ograniczone.

Jednym z największych mankamentów opisanego urządzenia jest jego cena – twórca za każdy egzemplarz życzy sobie bowiem aż dwa i pół tysiąca dolarów, do czego doliczyć należy również koszty wysyłki z USA. Dodatkowo, nim całość trafi do produkcji konieczne jest opłacenie zaliczki w wysokości tysiąca dolarów. Nie jest to mała kwota, jednak czego się nie robi dla ulubionej konsoli…

Jak wykorzystać Copilot w codziennej pracy? Kurs w przedsprzedaży
Jak wykorzystać Copilot w codziennej pracy? Kurs w przedsprzedaży

Wydarzenia