Chyba każdy, kto choć w niewielkiej części spędza swoje życie w Internecie, spotkał się z problemem konieczności zapamiętania wielu loginów i haseł do kont w różnych usługach. Od zwykłej poczty email przez konta bankowe po gry komputerowe. Oznacza to dziesiątki, a w najbardziej skrajnych przypadkach, setki par loginów i haseł. Część ludzi idzie na łatwiznę stosując tylko kilka wariantów haseł, co znacznie obniża bezpieczeństwo naszych danych. Najbardziej lekkomyślni użytkownicy potrafią korzystać z tylko jednego, bardzo łatwego hasła do wszystkich usług, w jakich posiadają konto. Dbając o swoją wygodę, ignorują całkowicie kwestie bezpieczeństwa, zostawiając drzwi do swoich prywatnych danych szeroko otwarte dla każdego. Najczęściej korzystają z tego wszelkiej maści oszuści. Traktując tak bezmyślnie zagadnienie bezpieczeństwa cyfrowego, narażamy nie tylko swoją prywatność, lecz często również finanse. Przeciętny internauta jest przyzwyczajony do wygody, a na oczach ma różowe okulary, które ukrywają przed nim potencjalne zagrożenia. Jednak dbałość o bezpieczeństwo oznacza, przynajmniej częściową, rezygnację z owej wygody. Skomplikowane do zapamiętania i jednocześnie trudne do złamania hasła, kody sms, tokeny, kody z aplikacji mobilnej – to wszystko zapewnia nam bezpieczeństwo, ale również utrudnia szybki dostęp do usług. Jest to oczywiście kwestia przyzwyczajenia, lecz istnieją rozwiązania pozwalające ujarzmić to małe piekiełko bezpieczeństwa.
Remedium w tej kwestii stanowią wszelkiego rodzaju menedżery haseł. Pozwalają one na łatwe zarządzanie naszymi danymi logowania do usług oraz innymi ważnymi, newralgicznymi elementami takimi jak dane osobowe, numery rachunków i kart kredytowych. Aplikacją tego typu jest bardzo popularny LastPass, który za pomocą wtyczek do przeglądarki, aplikacji mobilnej, wersji przeglądarkowej i desktopowej dba o nasze bezpieczeństwo w łatwy i przystępny sposób. Przy zakładaniu nowego konta w jakiejkolwiek usłudze możemy za jego pomocą wygenerować skomplikowane hasło, które zostanie automatycznie dodane do bazy wraz z loginem. LastPass umożliwia przy każdym kolejnym logowaniu w szybki sposób pobrać wymagane hasło wprost z bazy danych aplikacji. W zasadzie jedyne, co musimy zapamiętać to tak zwany „master password”, hasło główne do aplikacji. Tutaj nie powinniśmy oszczędzać na bezpieczeństwie i ustawić jak najtrudniejsze hasło, bowiem jest to klucz do skarbca z naszymi danymi. Zapamiętanie jednego, długiego i skomplikowanego hasła nie powinno być jednak aż tak dużym problemem. Korzystanie z menedżera haseł łączy bezpieczeństwo z wygodą, choć niektórzy kwestionują zaufanie do jednego usługodawcy, jakim jest LastPass. Agregując w tej aplikacji wszystkie nasze hasła, przekazujemy wszystko do jednego podmiotu, ale jest to zdecydowanie lepsze rozwiązanie niż posiadanie wielu, prostych haseł.
Wspomniane wtyczki są dostępne praktycznie na wszystkie popularne przeglądarki, zarówno na systemy mobilne, jak i desktopowe. Wsparcia dla LastPass doczekał się teraz niedawno udostępniony Microsoft Edge na system Android. Od teraz, korzystając z Edge, będziemy mieli możliwość użycia opcji autouzupełniania pól logowania i szybkiego generowanie haseł wprost z przeglądarki. Miłośnicy Edge na pewno ucieszą się, że ich ulubiona przeglądarka od teraz pozwoli na łatwe i jednocześnie bezpieczne przeglądanie Internetu na smartfonie. Jest to kolejna cegiełka ulepszająca mobilną przeglądarkę giganta. Jest ona ciągle udoskonalana i stanowi bardzo dobrą konkurencję dla Chrome i Firefox na Androidzie oraz Safari na iOS. Na chwilę obecną aplikacja wciąż nie jest dostępna oficjalnie w Polsce, a status jej dostępności można sprawdzić w Sklepie Google Play.
341f31d.png)