Ninja Theory — od czerwca 2018 roku studio należące do Microsoft Studios, a teraz Xbox Game Studios — opublikowało materiały z tworzenia nowego horroru psychologicznego Project: Mara. Na wideo zobaczymy, w jaki sposób deweloperzy osiągają niebywały w świecie gier poziom realizmu, począwszy od wiernego odwzorowania kolorów, pomieszczeń, materiałów i detali, kończąc na mikroskopijnym wręcz poziomie szczegółowości, obejmującym... paprochy na podłodze.
Każdy gracz zna na pewno takie produkcje, w których widok otwartej przestrzeni robi piorunujące wrażenie, ale gdy zbliżamy się do ścian, roślinności lub przedmiotów, wszystko psują tekstury w niskiej rozdzielczości. Oczywiście duże tekstury ważą więcej, a ich renderowanie nie oszczędza karty graficznej. Mamy jednak rok 2021 i dostępne konsole Xbox Series X|S, które powstały ze sporym zapasem mocy do wykorzystania przez deweloperów. Mogą oni z większą swobodą nie tylko implementować ray-tracing, ale i wiernie odtwarzać materiały ze świata rzeczywistego. Takiego wyzwania podjęło się studio Ninja Theory.
Studio sięga po takie metody, jak kalibracja z wykorzystaniem fotograficznego wzorca kolorów czy skanowanie materiałów w wysokiej rozdzielczości, by wiernie odwzorować je w teksturach. Prawdziwa magia zaczyna się jednak dopiero, gdy przybliżymy te tekstury. Okazuje się, że przybliżenie sięga dużo dalej, niż normalnie postrzega ludzkie oko. Przykładowo gdy położymy się na dywanie, dostrzeżemy szczegóły jego faktury — i te szczegóły odtwarzają właśnie twórcy Project: Mara. Ponadto całe mieszkanie wraz z wyposażeniem jest wiernie przenoszone do gry, co przypomina nieco tworzenie mapy przestrzennej przez HoloLens. Deweloperzy dbają o najmniejsze szczegóły, takie jak krople wody w zlewie, zadrapania i obicia na rogach ścian czy nawet... wspomniane paprochy na podłodze, widoczne dopiero z bliska. Tych ostatnich jest oczywiście tak dużo, że muszą być generowane proceduralnie. Szczególną uwagę zwraca też doskonały ray-tracing, np. w formie odbić na powierzchni kuchenki.
Wypracowane w tej eksperymentalnej produkcji metody Ninja Theory zamierza wykorzystywać w swoich przyszłych grach. Jako że studio pracuje nad Hellblade 2 — tytułem na wyłączność dla Xboksa — możemy spodziewać się, że także w nim realizm osiągnie niespotykany wcześniej poziom.
341f31d.png)