Niesławny incydent z BSOD w Windows 98 miał miejsce 25 lat temu

Niesławny incydent z BSOD w Windows 98 miał miejsce 25 lat temu

Autor: Krzysztof Sulikowski

Opublikowano: 4/20/2023, 4:20 PM

Liczba odsłon: 4473

W swojej 48-letniej historii Microsoft niejednokrotnie zbierał cięgi, w tym za Windows 8, Red Ring of Death w Xbox 360 czy irytujące zachowanie Clippy'ego. Jednak najbardziej kompromitująca sytuacja wydarzyła się w 1998 roku, podczas oficjalnej prezentacji Windows 98. Na oczach wszystkich system wysypał się do Niebieskiego Ekranu Śmierci, czyli niesławnego Blue Screen of Death. Przypomnijmy sobie ten żenujący moment!

Wielu producentów z ogromną precyzją szykuje się do prezentacji nowych produktów. W przypadku software'u czasem nawet nie jest pokazywany prawdziwy program, lecz jego makieta, w której odpowiednimi kliknięciami użytkownik ma wykonać ściśle ustaloną rzecz. Minimalizuje to ryzyko wysypania się i wpadki przy prezentacji. Najwyraźniej jednak w 1998 roku Microsoft postanowił pójść na żywioł i pokazać prawdziwy system Windows 98. A jak się to skończyło, to już wszyscy wiemy.

20 kwietnia 1998 roku był zabawnym dniem, choć dla Microsoftu raczej powodem do wstydu. W trakcie keynote'u na dorocznych targach COMDEX asystent Billa Gatesa, Chris Capossela, podłączył skaner do PC, aby zademonstrować obsługę technologii Plug and Play w Windows 98. System zaczął ładować sterownik, po czym bez pardonu wysypał się do niebieskiego ekranu BSOD. Wywołało to ogromny aplauz publiczności. Po chwili nerwowej ciszy Bill Gates powiedział "To pewnie dlatego nie dostarczamy jeszcze Windowsa 98". I faktycznie, system trafił do sprzedaży dopiero 2 miesiące później.

BSOD-y, sygnalizujące krytyczne błędy zatrzymania, to stały element systemu Windows, począwszy już od wydania beta Windows 1.0 (na prezentacji z 1998 roku Windows 98 też działał w wersji beta). W systemach starszych generacji niestety bywały dość częstym widokiem. Ostatnio nie widać ich prawie wcale — głównie dzięki o wiele wyższej niezawodności w takich systemach jak Windows 10 czy Windows 11.

Design niebieskiego ekranu był wielokrotnie aktualizowany, tak aby mniej raził w oczy, miał przyjemniejszą czcionkę, kod QR do łatwiejszego namierzenia błędu oraz bardziej zrozumiały dla mniej technicznego użytkownika opis. A jeśli chodzi o prezentacje Microsoftu, to również przez te lata firma wiele się nauczyła. Dziś są one dopięte na ostatni guzik i w razie jakiejś niedogodności prezentujący niemal z rękawa wyciąga np. drugi egzemplarz urządzenia, od razu gotowego do pracy. Wszystko po to, aby epic fail z 1998 roku już nigdy się nie powtórzył.

Jak wykorzystać Copilot w codziennej pracy? Kurs w przedsprzedaży
Jak wykorzystać Copilot w codziennej pracy? Kurs w przedsprzedaży

Wydarzenia