Microsoft poinformował, że w wyniku jego działań liczba połączeń Skype realizowanych przez oszustów internetowych stale się zmniejsza. W przyszłości firma zamierza odcinać naciągaczy już po upływie sekundy od nawiązania połączenia.
Proceder, w którym oszuści wykorzystują domyślne ustawienia Skype pozwalające na przyjmowanie połączeń od nieznajomych trwa już od dawna. Użytkownicy po odebraniu połączenia są zachęcani przez wygenerowany komputerowo głos do odwiedzania specjalnie przygotowanych witryn, na których w większości przypadków znajduje się podrobione oprogramowanie. Firma Skype rozważała zmianę domyślnych ustawień programu, jednak użytkownicy w przeprowadzonej sondzie nie wyrazili aprobaty dla tego pomysłu.
Początkowo oszuści wysyłali swoim ofiarom wiadomości błyskawiczne, zawierające linki do niebezpiecznych witryn, a także usiłowali dotrzeć do użytkowników bardziej bezpośrednio, wysyłając im prośby o dodanie ich do listy kontaktów. W obu tych przypadkach firma znalazła szybkie i łatwe rozwiązania. Teraz, z uwagi na sposób działania usługi, sytuacja jest nieco bardziej skomplikowana. Firma robi co może, by ograniczyć ilość niebezpiecznych połączeń i jak na razie radzi sobie z tym całkiem nieźle. Biorąc pod uwagę konieczność zlokalizowania oszustów wśród milionów zalogowanych użytkowników, Skype liczbę popełnianych przestępstw utrzymuje na względnie niskim poziomie.
Adrian Asher, szef ds. bezpieczeństwa Skype, przyznaje, że ich obecny sukces polega głównie na zgłoszeniach od użytkowników, którzy padli ofiarą internetowych naciągaczy. Poinformował również, że średni czas od momentu pojawienia się oszusta do jego zlokalizowania i odłączenia wynosi obecnie kilkadziesiąt sekund. Firma ma jednak zamiar opracować metodę, która pozwoli na odłączenie wyłapanego oszusta już w czasie jednej sekundy.
-min5dcb124.png)