Poznaj możliwości aparatu w nowej flagowej Lumii 950/950 XL

Poznaj możliwości aparatu w nowej flagowej Lumii 950/950 XL

Autor: Krzysztof Sulikowski

Opublikowano: 10/17/2015, 6:17 PM

Liczba odsłon: 4195

Zwykle gdy pisaliśmy o "fotograficznych" Lumiach, mieliśmy na myśli modele 1020 i 1520. Technologia PureView, rozdzielczość rzędu 41 megapikseli, obiektyw Carl Zeiss™, technologia pixel oversampling (nadpróbkowanie pikseli) czy wreszcie obsługa formatu RAW/DNG to tylko wybrane właściwości, zbliżające telefony Nokii do doświadczenia lustrzanki cyfrowej. Mówimy tu jednak o generacji Windows Phone 8.1. Microsoft zapowiedział niedawno dwa nowe flagowce z Windows 10 Mobile: Lumię 950 i Lumię 950 XL, które pod względem możliwości fotograficznych mają dorównywać a nawet przewyższać kultowe już modele 1020/1520. By nie być gołosłownym, firma opublikowała efekty testów wbudowanego w Lumię 950/950 XL aparatu.

Najpierw przyjrzyjmy się szczegółowym danym technicznym głównego aparatu w Lumii 950/950 XL:

  • Aparat PureView z zaawansowanym 20-megapikselowym czujnikiem BSI.
  • Optyka F1.9 Zeiss.
  • Potrójna "naturalna" lampa błyskowa LED.
  • Optyczna stabilizacja obrazu (OIS) piątej generacji.
  • ISO12800.
  • Nagrywanie wideo w 4K.

Musimy zaznaczyć, że omawiane fotografie umieścimy w odsyłaczach, bowiem ich rozmiary (od 1,7 do 4,7 MB) mogą utrudnić przeglądanie strony u Czytelników ze słabszym łączem internetowym. Jeśli chcecie otworzyć obraz w pełnej rozdzielczości, kliknijcie jego miniaturkę.

Jak twierdzi Microsoft, wiele osób na początku zwraca uwagę na kolory. Powinny być odpowiednio nasycone, lecz jednocześnie realistyczne. Na przykładowej fotografii zestawiono kontrastujące ze sobą barwy czerwonego samochodu oraz skóry modela. Zdjęcie zostało wykonane w trybie automatycznym przy naturalnym świetle słonecznym. Warto też zwrócić uwagę na teksturę i detale. Nie znajdziemy tu szumów czy artefaktów. Całość prezentuje się dość naturalnie. Kolejna warta odnotowania właściwość aparatu w Lumii 950/950 XL to natywna korekcja zakresu dynamiki. Zarówno cienie, jak i jasne obszary są na tyle wiernie wyeksponowane, że tryb HDR jest praktycznie zbędny.

Kolejne dwa przykłady skupiają się na detalach i głębi ostrości. Fotografia natury została wykonana w słabo kontrastującym świetle dziennym, zaś portret wykonano przy użyciu zewnętrznego doświetlenia. Efekty są zaskakujące. Aż trudno uwierzyć, że zdjęcia zostały wykonane telefonem...

Microsoft wykonał test porównawczy przy użyciu "typowego smartfona" (zdjęcie po lewej) i Lumii 950/950 XL (po prawej). Fotografię portretową wykonano w słabo oświetlonym pomieszczeniu. Choć nie wiemy, jakim aparatem wykonano fotografię po lewej, Lumia radzi sobie znacznie lepiej. Kiepskie oświetlenie nawet przy wykorzystaniu specjalnych algorytmów skutkuje drobnymi szumami, tym niemniej nasycenie kolorów i "stabilne" szczegóły zostały zachowane.

Ostatni z przykładów skupia się na wykorzystaniu potrójnej lampy błyskowej LED. "Naturalne" - jak to nazywa Microsoft - oświetlenie zakłada wykorzystanie trzech kanałów RGB (czerwony, zielony, niebieski), które regulują kolorystykę obrazu i oświetlenia. Lampa dopasuje się więc do otoczenia, by dopełnić brakujące barwy składowe. Poniższe zdjęcie wykonano w świetle dnia przy wykorzystaniu lampy błyskowej, która subtelnie doświetla ciemniejsze fragmenty kadru.

Na koniec Microsoft ma jeszcze kilka słów odnośnie lampy błyskowej. Fotografując w trybie Rich Capture, możemy już po wykonaniu zdjęcia wyregulować "dodany" przez lampę poziom światła. Aparat wykonuje dwa zdjęcia - jedno z flashem, drugie bez niego. Odpowiednie algorytmy umożliwiają następnie dostrojenie końcowego obrazu, opierając się na dwóch różnych fotografiach. Funkcja ta nazywana jest Dynamic Flash. Microsoft zachęca też do otworzenia ostatniego obrazu w aplikacji Zdjęcia w Windows 10. Podobno możemy napotkać tam nieco "magii"...

Jak wykorzystać Copilot w codziennej pracy? Kurs w przedsprzedaży
Jak wykorzystać Copilot w codziennej pracy? Kurs w przedsprzedaży

Wydarzenia