Konsole mogą podrożeć nawet o 25%. Microsoft, Nintendo i Sony ostrzegają przed polityką celną Chin

Wojna handlowa między USA i Chinami nie kończy się na Huawei, choć to on wydaje się jej osią. W rzeczywistości między młotem a kowadłem znalazło się wiele firm z obu krajów, a skutki tej wojny mogą przynieść dalsze straty, których istnienie administracja obu krajów zdawała się ignorować. O nieoczekiwanych konsekwencjach informują Microsoft, Nintendo i Sony. Konsolowa trójca podjęła współpracę, aby ostrzec rząd Stanów Zjednoczonych o skutkach, jakie wprowadzona niedawno przez Chiny polityka celna będzie miała na produkcję konsol do gier.

W siedmiostronicowym liście do biura United States Trade Representative przedstawiciele trzech firm przedstawili swoje zdanie na temat nowych sankcji. Dokument szczegółowo wyjaśnia problemy, z którymi zmagają się producenci konsol. Mówi on nie tylko na szkodach, jakie proponowane taryfy handlowe wyrządziłyby małym i średnim producentom oprogramowania w USA, ale także na tym, jak utrudniłoby to przyszły rozwój technologii. Jeśli chodzi o gaming, który stał się biznesem przebijającym nawet przemysł filmowy, firmy zauważają, że ​​sprzęt konsolowy podlega szczególnie złożonym łańcuchom dostaw. Wymuszane na nim zmiany spowodują ogromne straty, które trzeba będzie odbić.

Reklama

W przeciwieństwie do komputerów PC, każda z naszych konsol ma własną konfigurację sprzętową i design, a także oferuje unikalne i wyróżniające się funkcje, które działają w systemach operacyjnych będących oprogramowaniem własnościowym, połączonych z unikalną platformą i usługami każdej firmy. Aby działać na innej konsoli albo PC, gry i usługi zaprojektowane dla jednej konsoli muszą zostać przeprojektowane w toku pracochłonnego procesu określanego mianem portingu - przy znacznych kosztach dla wydawcy gier wideo.
– Microsoft, Nintendo, Sony

Ponieważ niektórzy producenci, tacy jak Nintendo, wycofują się już z Chin w obawie przed sankcjami handlowymi USA, nie jest zaskoczeniem, że podobne obawy mają również Sony i Microsoft. Trójka producentów szacuje, że wyjście ich linii produkcyjnych poza terytorium Chin spowoduje podwyżkę cen o 25%, przez co wiele gospodarstw domowych nie będzie mogło pozwolić sobie na zakup nowej konsoli. Wygląda więc na to, że USA i Chiny powinny ponownie rozpatrzyć swoje zakazy współpracy, taryfy celne i inne sankcje, które - zdaniem dotkniętych nimi producentów - prowadzą jedynie do niepotrzebnych strat.