Tryb wspólny to jedna z licznych nowości, jakie debiutowały w zeszłym roku w Microsoft Teams i z których część przeszła do Skype'a. Zasada tego trybu jest prosta: zamiast osobnych okienek z podglądem obrazu z kamery uczestnicy umieszczani są w tej samej, wspólnej dla wszystkich scenerii. Daje to większe poczucie bycia razem, mimo że rozmówcy mogą znajdować się na przeciwległych krańcach świata.
W rzeczywistości nie ma jakichś stałych reguł co do minimalnej czy maksymalnej liczby osób w trybie wspólnym, by ten miał sens. W materiałach promocyjnych Microsoft prezentował często dużą salę wykładową, na której można umieścić naprawdę wielu wirtualnych uczestników, albo klasę szkolną, w której zmieszczą się wszyscy uczniowie na lekcjach online. Z drugiej strony są też bardziej kameralne sceny, jak na przykład stół w pokoju jadalnym czy biurko w biurze. A co z maksymalnie kameralnymi spotkaniami, jakimi są rozmowy 1 na 1?
You can now try Together Mode on your 1-on-1 calls!
— Luis Carrasco (@luiscarrascob) July 23, 2021
It’s not always about the destination and we sure know that. Skype has a new Together Mode scene on board of a plane ✈️ so you can travel anywhere you want! And what’s even better? #skype #skypecall pic.twitter.com/q9KVnUxvoO
Jak poinformował Luis Carrasco, szef produktu Skype, komunikator obsługuje już tryb wspólny w połączeniach jeden na jeden. Innymi słowy jeśli spotykamy się w cztery oczy na Skajpie, to będziemy mogli umieścić się w tej samej scenie. Na przykład na pokładzie samolotu, czyli najnowszej scenie dostępnej w trybie wspólnym w Skype!
"Together mode" to jedna z tych funkcjonalności, których potrzeba wyłoniła się dopiero podczas pandemii. Ludzie pozostający w społecznej izolacji potrzebowali poczucia bliskości innych osób, a tradycyjne spotkania z podglądem obrazu z kamer w osobnych prostokątach nie dają tak naturalnego wrażenia.