Microsoft bada podatności, które ujawniono na WikiLeaks

Microsoft bada podatności, które ujawniono na WikiLeaks

Autor: Krzysztof Sulikowski

Opublikowano: 3/10/2017, 12:07 PM

Liczba odsłon: 2577

Prywatność i bezpieczeństwo komputerowe to kwestie, w których co pewien czas wybucha jakiś skandal. Ostatni stał się udziałem CIA, które - jak dowodzi portal WikiLeaks - posiada spory zestaw haków na Windowsa. Nie zaskakuje fakt, że głównym celem tajnych służb jest najpopularniejszy system operacyjny. Co Microsoft zrobi z ujawnionymi informacjami?

Zwolennicy teorii spiskowych mieli rację - CIA rzeczywiście kolekcjonuje exploity, adresowane do praktycznie każdego systemu operacyjnego i oprogramowania. Afera po publikacji zrzutu danych pod kryptonimem Vault 7 poważnie nadszarpnęła reputację amerykańskich służb, tymczasem z wyciekłymi informacjami coś trzeba zrobić. Paradoksalnie afera działa na korzyść producentów oprogramowania, bowiem dzięki temu dostają informacje o podatnościach do załatania - dotyczy to także Microsoft. Jak donosi Wall Street Journal, "większość podatności jest aktualna i zaadresowana do najnowszego oprogramowania", a Microsoft podjął już wstępne kroki w celu rozpoznania zawartości udostępnionej w ramach Vault 7.

Ikona WikiLeaks, Julian Assange, zaoferował Microsoft, Apple i Google głębszy dostęp o danych, by pomóc firmom w lepszym zabezpieczeniu ich produktów. Assange twierdzi, że "Zdecydowaliśmy się pracować z nimi, by dać im ekskluzywny dostęp do niektórych szczegółów technicznych, które mamy w posiadaniu, dzięki czemu mogą wydać poprawki" i dodaje, że pełne informacje o podatnościach zebranych przez CIA zostaną upublicznione dopiero po naniesieniu owych poprawek.

Co na to Microsoft? Oświadczenie firmy może brzmieć co najmniej zaskakująco, jednak prawdopodobnie firma nie chce ujawniać jeszcze szczegółów współpracy z WikiLeaks. "Widzieliśmy oświadczenie Juliana Assange'a i nie skontaktowaliśmy się jeszcze. Preferowaną przez nas metodą [kontaktu] dla każdego posiadającego wiedzę o problemach z bezpieczeństwem, w tym CIA lub WikiLeaks, jest przesłanie nam szczegółów na secure@microsoft.com, dzięki czemu możemy zapoznać się z informacjami i podjąć niezbędne kroki, by chronić klientów" - tłumaczy rzecznik Microsoft.

Jak wykorzystać Copilot w codziennej pracy? Kurs w przedsprzedaży
Jak wykorzystać Copilot w codziennej pracy? Kurs w przedsprzedaży

Wydarzenia