Podczas gdy niektórzy z nas marudzą na funkcjonalność Windows 10 w wersji RTM, niektórzy - zwłaszcza w sektorze publicznym - nie mają tyle szczęścia. Przykładem tego jest francuskie lotnisko, kontrolujące loty za pomocą Windows 3.1. To nie żart, niektóre firmy do dziś korzystają ze środowiska, które swoją premierę zaliczyło w 1992 r. Jedna wpadka archaicznego systemu może sporo namieszać, o czym niedawno przekonali się Francuzi.
Dlaczego nowoczesne lotnisko używa tak przestarzałego oprogramowania? Odpowiedź jest prosta - chodzi o kompatybilność. W tym przypadku program o nazwie DECOR na stałe przywiązany jest do systemu sprzed prawie ćwierć wieku. Korzysta z niego kontrola lotów, by komunikować się z pilotami w przypadku złych warunków pogodowych. Bez działającego programu piloci wlatujący lub wylatujący z francuskiego lotniska nie są w stanie otrzymać informacji o widoczności, przez co loty stają się mniej bezpieczne. Jeden z błędów w tym oprogramowaniu spowodował konieczność anulowania wszystkich planowanych lotów. Powód wydaje się kuriozalny - program wysłał informacje o mgle, podczas gdy nad lotniskiem roztaczało się czyste niebo.
Wydarzenie to skłoniło do refleksji nad dalszym użytkowaniem przestarzałego oprogramowania zarówno w sektorze publicznym, jak też prywatnym. Windows 3.1 nie jest tu bynajmniej odosobnionym przypadkiem. Francuskie linie lotnicze korzystają ponadto z innych starszych wersji Windows (do pozbawionego wsparcia Windows XP włącznie) a także systemów UNIX. Mimo kosztownego błedu nie zanosi się na to, by oprogramowanie miało w najbliższym czasie zostać uaktualnione. Każdy dodatek do obecnej infrastruktury musi przejść bardzo rygorystyczne testy bezpieczeństwa. Kwestię bezpieczeństwa oprogramowania w lotnictwie podnoszono już w tym roku, gdy cała flota United Airlines została uziemiona z powodu problemów z oprogramowaniem. Po tym wydarzeniu uruchomiono program bug bounty (polowania na błędy). Do dziś nie wiadomo, jaką przyczynę błedu znaleźli hakerzy.
Niektóre systemy lata świetności mają już dawno za sobą. Obchodzący niedawno 25 urodziny Windows 3.0 swego czasu pod wieloma względami uchodził za rewolucyjny. Ze starszych wersji Windows nadal korzysta się choćby w przemyśle. Systemy i oprogramowanie nie są już wspierane, tym niemniej zdają się funkcjonować dobrze. Oczywiście nic nie stałoby na przeszkodzie, by napisać nowe narzędzia w oparciu o nowe technologie (na przykład chmurę Azure). Windows 3.1 w pewnych zastosowaniach jest jednak na tyle stabilnym środowiskiem, że jego użytkownicy nie zwracają uwagi na upływ lat... Do czasu, aż nastąpi awaria.
341f31d.png)