Użytkownicy systemów Windows nie od dziś znają problem z aktualizacjami systemu, oprogramowania Microsoft (np. pakietu Office i Windows Live) oraz sterowników sprzętu. W drugi wtorek każdego miesiąca Microsoft wydaje liczne biuletyny bezpieczeństwa i wiele mniej lub bardziej potrzebnych aktualizacji. Niestety, po każdej instalacji takowych łat, system domaga się ponownego uruchomienia, a jeśli tego nie zainicjujemy, po pewnym czasie system sam wymusi ponowny rozruch. A ten z kolei, poprzez konfigurację aktualizacji, dłuży się i dłuży... no cóż, aktualizacje i tak wypadałoby instalować, choćby dla własnego (komputera) bezpieczeństwa.
W nadchodzącym systemie Windows 8 mieliśmy nadzieję, że scenariusz działania modułu WU ulegnie zmianie, na lepsze. Niestety tak nie będzie. Nie doczekamy się ani instalacji łat, które będą integrować się z systemem bez konieczności restartu, ani WU w Ósemce nie będzie także pozwalać na aktualizowanie programów firm trzecich (tak jak ma to miejsce w Marketplace w systemie Windows Phone 7). Microsoft tłumaczy, że nie jest to możliwe, a nawet jeśli byłoby, gigant nie chciałby brać odpowiedzialności za producentów oprogramowania.
Wspominając jeszcze o restartach, te będą na szczęście mniej konieczne, a w przypadku wymaganego ponownego rozruchu, system będzie nas informował, że czas pozostały do restartu wynosi jeszcze 3 dni!