Co jakiś czas, by usprawnić swoje własne rozwiązania, wielkie firmy sięgają po rozwiązania opracowane przez swoich oczywistych konkurentów rynkowych. Sytuację tego typu można zaobserwować w przypadku Brotli, czyli algorytmu kompresji opartego na zasadach licencji open-source. Po raz pierwszy został on udostępniony publicznie przez Google w 2015 roku, by pod koniec 2016 stać się obsługiwanym nawet przez Microsoft Edge. Niedawno gigant z Redmond przeprowadził testy, aby sprawdzić jak omawiany algorytm wypada na tle konkurencji. Co więcej, zapowiedziano udostępnienie jego wersji podglądowej dla .NET Framework oraz aplikacji .NET Core.
W badaniach uwzględniono przede wszystkim trzy czynniki: stosunek kompresji, szybkość kompresji oraz szybkość dekompresji. Praktycznie w każdym z przeprowadzonych testów protokół Brotli spisał się bardzo dobrze, w niektórych przypadkach wręcz deklasując swoją konkurencję. Jako że wynik ogólny był zaskakująco pozytywny, Microsoft zdecydował się na poszerzenie .NET o obsługę Brotli, obecnie w wersji podglądowej alpha.
Zważywszy na fakt, że opisywany protokół opiera się o licencję open-source, można śmiało stwierdzić, iż wolne oprogramowanie wraca do gry. Dowodzi tego chociażby fakt, że po rozwiązania tego typu coraz chętniej sięgają nawet wielkie firmy.