Problem sięga korzeniami systemu Windows 95, który podświetlał obszar należący do danej strefy czasowej na kolor jaskrawy. Po pewnym czasie funkcję tę usunięto, a ściślej państwa już nie były podświetlane na inny kolor, zaś sam mechanizm przypisywania ich do stref czasowych pozostał w rejestrze jako MapID. Popełniono zasadniczy błąd - nie uwzględniono, że państwa mogą zmienić strefę czasową, tak jak stało się to w przypadku Polski. Nasz kraj początkowo przynależał do własnej, unikalnej strefy czasowej Windows Warsaw Time, ostatecznie korzystamy z czasu środkowoeuropejskiego CET. Strefa Windows Warsaw Time zniknęła, a tym samym przypisane jej państwo, czyli Polska. I w ten oto sposób przez kolejne lata Polska była zatopiona i to bynajmniej nie w wyniku potopu Szwedzkiego.
Wiadomo, że w systemie Windows Vista Polska ma być już skojarzona z czasem środkowoeuropejskim i pojawić się w końcu na mapie, gdyż Panel Sterowania został cały napisany od nowa.