Zaplanowane przez Microsoft na wtorek wydarzenie zdaje się być czymś więcej niż zwykłą konferencją. Wcześniejsze przecieki sugerowały, że gigant pokaże na niej odświeżone tablety Surface oraz ich mniejszy odpowiednik - Surface Mini. Okazuje się, że Microsoft prawdopodobnie przygotował jeszcze jedną niespodziankę - 12-calowe urządzenie, którego nazwy jeszcze nie znamy.
Koncern z Redmond już od jakiegoś czasu wspominał o zamiarach rozszerzenia rodziny Surface o nowe urządzenia. Zwiększenie różnorodności oferowanych produktów miałoby korzystnie wpłynąć na ilość potencjalnych klientów. Ostatnie doniesienia na blogu Paula Thurrotta zdają się pokrywać z wcześniejszymi pogłoskami o 12-calowym tablecie Surface. Według Thurrotta, urządzenie będzie cieńszy od swoich 10-calowych poprzedników. Zmniejszeniu ulegną także ramki dookoła ekranu.
Skąd pomysł na 12-calowe urządzenie? Inżynierowie Microsoftu wyszli z założenia, że Surface Pro pomimo znakomitej specyfikacji przegrywał z dostępnymi na rynku ultrabookami przez zbyt mały ekran. Ich zdaniem nie pozwalał on bardziej wymagającym użytkownikom na komfortową pracę. W nowym Surface przekątna ekranu ma być o dwa cale większa, zaś korpus nieco cieńszy. Takie rozwiązanie zwiększy komfort pracy i nie wpłynie negatywnie na mobilność urządzenia.
Jeśli pogłoski dotyczące nowych tabletów Surface okażą się prawdziwe to z pewności całe wydarzenie pozytywnie wpłynie na wizerunek Microsoftu. Firma zapewne skorzysta z możliwości i poinformuje również o swoich planach na przyszłość.