Samsung jest gotowy na podwójnie składanego smartfona, ale czeka na dogodny moment

Samsung jest gotowy na podwójnie składanego smartfona, ale czeka na dogodny moment

Autor: Krzysztof Sulikowski

Opublikowano: 2/13/2020, 12:58 PM

Liczba odsłon: 655

Telefony składane pojedynczo, czyli takie, których ekran dzieli się na dwie części, to prawdopodobnie najdalej posunięta innowacja, na jaką porwało się w tym roku kilku topowych producentów. Jednak twórcy konceptów i prototypów są zawsze dwa kroki (a w tym przypadku nawet dwie dekady) do przodu. Na długo przed wydaniem Galaxy Flip czy Motorola Razr istniały już prototypy telefonów składanych podwójnie, a nawet zupełnie elastycznych. Pytanie tylko, kiedy świat będzie na nie gotowy.

Koncepcja giętkiego lub składanego niczym potrójna broszura telefonu jest starsza, niż można się spodziewać. Sięga ona czasów jeszcze sprzed ery smartfonów. W 2006 roku Polymer Vision zaprezentował zwijany smartfon/czytnik Readius, a dwa lata później Nokia przedstawiła swój prototypowy Morph z potrójnym designem. Prawdopodobnie właśnie on stał się inspiracją dla pierwszej fali składanych smartfonów, które weszły na rynek w ostatnich miesiącach. Z ważniejszych kamieni milowych warto jeszcze wymienić Kyocera Echo z 2011 roku i Royole Flexpai z roku 2018. Wszystkie one były produktami niszowymi, znacząco wyprzedzającymi trend rynkowy. Nie ma zatem wątpliwości, że po tę technologię mógłby spokojnie sięgnąć branżowy lider — Samsung. Tylko czy to odpowiedni czas?

Technologicznie jesteśmy w stanie projektować telefony, które składają się jeszcze więcej razy, ale od samej technologii składania ważniejszy jest rodzaj wartości, jaka ma być oferowana klientom. Ważne jest też posiadanie ekosystemu dla wystarczających treści i usług przed wypuszczeniem kolejnych składanych wariantów. Możemy wypuścić nowe składane telefony w dogodnym czasie, gdy będzie dostępnych więcej usług dla tych telefonów i będzie zapewniona większa wartość dla klientów.
— Roh Tae-moon, szef działu mobilnego Samsunga

Samsung z pewnością wyciągnął wnioski z błędów konkurencji, która nie raz wypuszczała urządzenia, na których zwyczajnie nie było nic do roboty. Brak aplikacji w sklepie i brak usług zorientowanych na specyfikę urządzenia to zwyczajnie zmarnowany potencjał, a dla klientów — pieniądze wyrzucone w błoto. Tego samego jest świadomy Microsoft, który celowo zapowiedział swoje dwuekranowe urządzenia Surface Duo i Neo z dużym wyprzedzeniem, by zdążyć z zapewnieniem im wystarczająco bogatego ekosystemu i zapełnieniem go aplikacjami wysokiej jakości.

Jak wykorzystać Copilot w codziennej pracy? Kurs w przedsprzedaży
Jak wykorzystać Copilot w codziennej pracy? Kurs w przedsprzedaży

Wydarzenia