Opiewający na maksymalną sumę 10 miliardów dolarów kontrakt JEDI był łakomym kąskiem dla Microsoftu, Amazonu, Google i Oracle, którzy walczyli o niego w 2019 roku. Po wielu kontrowersjach, protestach i ponownych rozpatrzeniach Departament Obrony wycofał ofertę, aby skonstruować ją ponownie. W tym tygodniu poznaliśmy więcej szczegółów.
Departament Obrony Stanów Zjednoczonych (DoD) ogłosił w tym tygodniu, że kontrakt na infrastrukturę Joint Enterprise Defense Infrastructure zostanie przemianowany na Joint Warfighting Cloud Capability (JWCC), a jego maksymalna suma będzie wynosić już nie 10, a 9 miliardów dolarów. Skrócono również czas kontraktu — z 10 do 5 lat. Do jego rozwiązania miałoby więc dojść w 2028 roku. Istotną zmianą w porównaniu z JEDI będzie również odejście od zasady "zwycięzca bierze wszystko". Fundusze będą zatem najpewniej rozdysponowane między czterech czołowych uczestników, a więc Microsoft, Amazon, Google i Oracle.
Poprzednio firmy Oracle i Google zostały wyeliminowane z walki o kontrakt. Oracle wniosło pozew, powołując się na konflikt interesów, natomiast Google wycofało się wskutek protestów pracowników. W pewnym momencie faworytem okazał się Microsoft i Pentagon nawet przyznał mu kontrakt, co jednak decyzją sądu zostało anulowane. Nie bez znaczenia były też protesty Amazonu, któremu później kontrakt miało przyznać NSA. Teraz wygląda na to, że nowa struktura kontraktu pozwoli uczestnikom dojść do porozumienia.
Oczekuje się, że nowe podejście JWCC pomoże uniknąć części kontrowersji towarzyszących JEDI. Nie wiadomo jednak, czy zmianie uległ proces przetargowy ani w jaki sposób pogodzić usługi aż czterech różnych dostawców chmury obliczeniowej.
341f31d.png)