Huawei, Oppo, Vivo i Xiaomi tworzą wspólny sklep jako alternatywę dla Google Play

Huawei, Oppo, Vivo i Xiaomi tworzą wspólny sklep jako alternatywę dla Google Play

Autor: Krzysztof Sulikowski

Opublikowano: 2/6/2020, 6:15 PM

Liczba odsłon: 1976

Czterech chińskich gigantów łączy siły, aby stworzyć platformę, na którą deweloperzy spoza Chin będą mogli wgrywać swoje aplikacje, które następnie trafią jednocześnie do wszystkich ich sklepów. Xiaomi, Huawei Technologies, Oppo i Vivo mogą w ten sposób poważnie zagrozić dominacji Sklepu Play.

Jak podaje Reuters, wspólna inicjatywa nosi nazwę Global Developer Service Alliance (GDSA). Platforma ma ułatwić twórcom aplikacji, gier, muzyki, filmów dotarcie z produktami na bardziej odległe rynki. GDSA według planów ma wystartować w marcu, choć nie jest jasne, czy na przeszkodzie nie stanie jej koronawirus. Prototypowa strona mówi, że platforma początkowo obejmie dziewięć regionów, w tym Indie, Indonezję i Rosję. Oppo i Vivo należą do chińskiego producenta BBK Electronics. Żadna z czterech firm nie skomentowała tych doniesień, podobnie jak zresztą Google, którego usługi zostały zbanowane w Chinach. Dużo bardziej skorzy do komentowania są natomiast analitycy.

Formując to porozumienie, każda z firm będzie dbała o wzrost korzyści pozostałych w różnych regionach — Xiaomi ma silną bazę użytkowników w Indiach, Vivo i Oppo — w Azji Południowo-Wschodniej, a Huawei — w Europie. Po drugie, zapoczątkuje to budowę większej siły negocjacyjnej przeciwko Google.
— Nicole Peng, VP Mobility w Canalys

Firmy te już teraz zajmują mocną pozycję na rynku mobilnym. W czwartym kwartale 2019 roku odpowiadały w sumie za 40,1% globalnych dostaw smartfonów. Podczas gdy Oppo, Vivo i Xiaomi mają pełen dostęp do usług Google na rynkach międzynarodowych, Huawei utracił go (dla nowych urządzeń) na skutek wojny handlowej USA z Chinami, o której pisaliśmy już wielokrotnie. Co ciekawe, mimo że zakaz może zostać w przyszłości zdjęty, Huawei i tak rezygnuje z instalowania usług Google na swoich smartfonach — podobno w obawie, że znów może zostać obłożony zakazem.

Inny analityk, Will Wong z IDC, zauważa natomiast, że w obliczu spowolnienia sprzedaży sprzętu chińscy producenci chcą ugrać więcej, kładąc mocniejszy nacisk na oprogramowanie. Sklep z aplikacjami, preinstalowane apki, reklamy i gaming to obszary, które mogą wygenerować nowe przychody — wylicza analityk.