W ostatnim czasie Microsoft sporo uwagi poświęcił kwestii inkluzywności, czyli podejścia włączającego, pozbawionego wykluczania i dyskryminacji różnych osób czy grup. W firmie z Redmond widoczne jest to na wielu poziomach, zaczynając od warunków zatrudnienia, poprzez produkty konsumenckie, kończąc na promowaniu określonych wartości. Nie inaczej wygląda to w segmencie gier, choć działania niektórych graczy zdają się temu przeczyć. Wciąż pokutują też dawno obalone stereotypy na temat graczy i gier. Głos w tej sprawie zabrał Phil Spencer, szef działu Xbox.
Phil Spencer przywołuje wspomnienie swojego pierwszego komputera Sinclair ZX81, który podarował mu ojciec. Wspólnie grali w gry, a później też je pisali. Również dziś dla wielu ludzi to właśnie granie stanowi pierwszy kontakt z technologią, dlatego zdaniem Spencera ważne jest pamiętanie o dwóch fundamentalnych zasadach:
Po pierwsze, gaming jest dla wszystkich. Żadna grupa nie "posiada" gamingu. Przeciwnie: niezależnie, czy jesteś nowicjuszem w grach, czy zatwardziałym fanem e-sportu, jesteś mile widziany w grze i zaproszony do zabawy oraz budowania umiejętności, które przychodzą wraz z grą. Tym sposobem, kiedy każdy może grać, wygrywa cały świat.
Jeśli wyobrażacie sobie graczy jako przede wszystkim mężczyzn, zwłaszcza nastoletnich chłopców, pomyślcie jeszcze raz. Jesteśmy silną, 2,6-miliardową społecznością rodziców grających razem z dziećmi, poszukiwaczy przygód eksplorujących razem światy, nauczycieli, którzy czynią matematykę cudowną, babć poznających swoje wnuki poprzez grę i żołnierzy łączących się ze swoimi rodzinami w domu. Większość dzisiejszych graczy to dorośli, blisko połowa to kobiety.
Po drugie, gaming musi promować i chronić bezpieczeństwo wszystkich. Gaming musi być bezpiecznym środowiskiem. Tworzenie społeczności to praca zespołowa, a ochrona społeczności to zadanie kluczowe. Na wszystkich z nas zatem spoczywa częściowy ciężar bezpieczeństwa społeczności - na przemyśle gier i na samych graczach.
– Phil Spencer, szef działu Xbox w Microsoft
Spencer wskazuje też na fakt, że gaming stał się wiodącym przemysłem rozrywkowym, większym nawet od filmowego lub muzycznego. W tym cyfrowym świecie dochodzi jednak do toksycznych wpływów, takich jak mowa nienawiści, bigoteria i mizoginia. Niektóre grupy zawłaszczają gry, wykluczając czy nawet prześladując innych. Stereotypowy świat gier, w którym wszyscy razem tworzą jedną społeczność, bywa więc w praktyce mitem. Jeszcze innym mitem jest to, że gry to strata czasu. Słysząc to, Spencer przywołuje dobrze udokumentowane wyniki badań, świadczące o społecznych i zdrowotnych korzyściach z grania. Przykłady? Gry pomagają dzieciom z autyzmem nawiązywać przyjaźnie, pacjentom z Alzheimerem poprawiać pamięć, a także redukować stres i depresję oraz ćwiczyć umiejętności podejmowania decyzji. Poza tym gry uczą dzieci empatii i pomagają im rozwinąć kompetencje cyfrowe.
Gaming jest bramą do umiejętności XXI wieku i do STEM (nauka, technologia, inżynieria i matematyka). Pomyślcie tylko: nastoletnie dziewczyny grające w gry wideo mają trzykrotnie wyższą szansę na uzyskanie dyplomu STEM. Pośród nastolatków, którzy codziennie grają online, 74% poznaje przyjaciół online, a 37% ma ich ponad pięciu.
– Phil Spencer, szef działu Xbox w Microsoft
Na koniec szef Xboksa deklaruje zobowiązania, pod którymi podpisuje się zespół Xbox, Microsoft i on sam. W kontekście powyższego firma będzie czujna, proaktywna i zręczna, będzie wspierać ochronę doświadczenia gry oraz będzie pracować z przemysłem gamingowym nad środkami bezpieczeństwa. Środki, które gigant zastosuje, obejmują m.in. powołanie specjalnego zespołu do spraw bezpieczeństwa Xbox i aktywizację ponad 150 000 ambasadorów Xbox, dając im nowe misje społecznościowe. Więcej na ten temat przeczytacie w naszym kolejnym tekście: Równość i radość. Phil Spencer obiecuje walkę z hejtem w Xbox Live.
341f31d.png)