Microsoft Office praktycznie nie ma konkurencji na rynku pakietów biurowych, a przynajmniej na pewno wśród komercyjnych, płatnych usług. Jedyną alternatywą dla Office 2016 jest zasadniczo OpenOffice i LibreOffice. Pomijając już aspekt funkcjonalności, to jeśli ktoś nie chce wydawać pieniędzy na subskrypcję Office 365, lub wieczystą licencję Office 2016, to te dwa powyższe pakiety są jedyną opcją.
Oba darmowe pakiety są dostępne do pobrania wprost ze strony ich wydawcy. Lecz w przypadku LibreOffice mamy teraz jeszcze jedną możliwość — Microsoft Store. Z tym, że ... no właśnie jest tutaj jeden haczyk. LibreOffice ze sklepu Microsoftu kosztuje 13,99 zł — dokładnie tak — darmowy pakiet biurowy kosztuje czternaście złotych polskich, jeśli będziemy chcieli z jakiegoś powodu pobrać go z Microsoft Store, zamiast jak dotychczas bezpośrednio ze strony. Brzmi jak kiepska oferta i wszelkie wątpliwości mają swoje uzasadnienie. Po pierwsze warto zwrócić uwagę na wydawcę, którym jest nie Document Foundation, a .net.
Pakiet, jaki znajdziemy w Microsoft Store, obejmuje wszystkie elementy pełnego pakietu LibreOffice, na które składają się: Writer, Calc, Impress, Draw, Base and Math. Cena aplikacji jest to, według zapewnień dewelopera, jedynie dobrowolna dotacja, a użytkownicy mają możliwość skorzystania z darmowego, nielimitowanego w żaden sposób dema. Do tej pory żadnego potwierdzenia ze strony Document Foundtation nie było, tak więc póki co lepiej się wstrzymać ze skorzystaniem z tej wersji i wybrać dotychczasowe źródła, choć opinie w Microsoft Store wskazują, że wszystko działa tak, jak powinno.
Podczas ostatniego live, dotyczącego historii Office, poruszyliśmy temat darmowych pakietów biurowych. Są one ciekawą alternatywą, lecz biorąc pod uwagę popularność Microsoft Office i rozszerzeń, jakie obsługuje, jedynie rozwiązanie Microsoftu zapewni stuprocentową kompatybilność. Ponadto, wybierając Office 365, zyskujemy coś więcej niż podstawowe narzędzia.
Aktualizacja:
Oficjalne konto LibreOffice na twitterze ogłosiło, że powyższa aplikacja nie należy do nich, choć rzeczywiście w planach jest udostępnienie oficjalnej wersji w Microsoft Store. Tak wiec odradzamy instalację powyższego pakietu. Jest to zwykła próba zarobku, oparta na sporej popularności LibreOffice.
341f31d.png)