Komputer nie podłączony do sieci jest ograniczony. Dopiero po nawiązaniu
połączenia ze światem jednostka staje się potężnym narzędziem. Pobieranie
informacji ze światowej pajęczyny, szybka wymiana danych w sieci lokalnej, korzystanie z
poczty oraz komunikatorów to funkcje, które sprawiają że system pozwala nam
efektywnie korzystać z wszelkich zasobów. Twórcy środowisk operacyjnych
doskonale wiedzą, że sieć i Internet to niezbędne elementy jakie środowisko musi
obsługiwać, dlatego też w swoich produktach stosują najnowsze rozwiązania
starając się usprawnić i umilić naszą komunikacje z wirtualnym światem. Windows
Vista posiada ulepszone mechanizmy sieciowe mające zapewnić użytkownikom większe
bezpieczeństwo i szybszą pracę. Przyjrzyjmy się jak wprowadzone poprawki
wpłynęły na komfort pracy.
Sieć
Zaraz po instalacji systemu sieć konfiguruje się automatycznie. Co prawda w
czasie tego procesu zauważyłem podwójnie występujące okienko pozwalające nam
wybrać lokalizacje 'pajęczynki' (pierwszy raz pojawiło się podczas finalizowania
ustawień, drugi natomiast wraz z pierwszym uruchomieniem), jednak
połączenie działało od razu po pierwszym starcie systemu. System sam pobrał
adresy IP oraz DNS i działał bez zarzutu. Po ręcznej zmianie adresów również nie
było problemów z połączeniem. Dopiero przy próbie udostępnienia plików
napotkałem
pewne kłopoty. Mianowicie Windows Vista posiada nowe Centrum Sieci
i Udostępniania, z którego w pierwszym momencie nie wiedziałem jak
korzystać. Na szczęście wszystkie opcje zostały tak logicznie stworzone, że już
po chwili nie miałem żadnych trudności z zarządzaniem siecią. Co więcej okazało
się, że nowy moduł w systemie jest bardzo praktyczny. Za pomocą kilku kliknięć
myszką można włączyć, wyłączyć udostępnianie plików, drukarek, zabezpieczyć
wszystkie udziały hasłem czy też zmienić zaawansowane opcje sieci. Nowe centrum
bardzo mi przypadło do gustu jest tam więcej opcji niż w systemie
Windows XP i są o wiele łatwiej dostępne.
Również udostępnianie plików jest bardzo proste i nikomu nie sprawi
trudności. Jedynym minusem jaki zauważyłem podczas pracy z udziałami to dość
mała ikonka symbolizująca współdzielony katalog. W Windows
XP po udostępnieniu katalogu w eksploratorze widzieliśmy folder z
charakterystyczną dłonią w jego dolnej części. W nowej wersji systemu zauważamy
malutki rysuneczek dwóch ludzi. Ikonka ta jest zdecydowanie za drobna co może
powodować przeoczenie udostępnionych plików.
Przyjrzyjmy się teraz sytuacji, w której chcielibyśmy z Windows Vista zrobić
serwer domowej sieci. W Windows XP nie był to skomplikowany proces, wystarczyło,
że ustawiliśmy odpowiednie adresy IP dwóch kart sieciowych oraz udostępniliśmy
połączenie internetowe innym użytkownikom sieci. Również tym razem udostępnienie
połączenia nie sprawiło mi większych trudności. Niestety nie udało mi się
wyświetlić pełnej mapy sieci, co mnie odrobinę zastanowiło ponieważ w
poprzednich wersjach nie było z tym problemów. Jednak rysunek lokalnej
'pajęczynki' nie jest
wymagany do poprawnego jej działania, a to spisywało się bez zarzutu.
Internet
Przyjrzyjmy się teraz aplikacjom niezbędnym do korzystania z zalet Internetu.
Pierwszym z narzędzi będzie oczywiście przeglądarka internetowa. Do każdej
wersji Windows dodawany jest Internet Explorer,
jak każdy dobrze wie w Windows XP program ten był
beznadziejny. Przeglądarka, która jest składnikiem starszej wersji Windows jest
aplikacją tak dziurawą i tak podatną na wirusy, że nikomu nigdy nie polecałem
użycia jej. I chociaż do narzędzia stworzono szereg poprawek to i tak program
był okropny. A na dodatek był 'zacofany', nie
obsługiwał zakładek, ciężko się
nim nawigowało. Sytuacja zmieniła się po udostępnieniu przeglądarki w
wersji
siódmej. Aplikacja została obdarzona nowym wyglądem, obok paska adresu
pojawił się pasek wyszukiwania (jak Firefox'ie), został zmieniony moduł
odpowiedzialny za drukowanie, w końcu dodano zakładki i najważniejsze poprawiono
bezpieczeństwo! Dzięki tym wszystkim elementom
Internet
Explorer w wersji siódmej stał się poważnym konkurentem dla Firefox'a
oraz Opery. Przeglądarka Microsoftu dodawana jako składnik do systemu nie
będzie już zmuszała użytkowników do szukania bezpieczniejszego programu więc
użytkownicy mogą nie chcieć szukać zamiennika.
Internet Explorer domyślnie instalowany w Windows Vista jest dobrą aplikacją, używając
od lat przeglądarek alternatywnych po instalacji RC2 nie odczuwałem wielkiej
potrzeby instalacji zamiennika i bez żadnych niedogodności korzystałem z
produktu potentata z Redmond.
Kolejną niezbędną aplikacją w systemie operacyjnym jest czytnik poczty. W
Windows Vista funkcję tę pełni Windows Mail, który jest następcą znanego
wszystkim Outlook Express'a. Starsza wersja klienta pocztowego podobnie
jak Internet Explorer w wersji szóstej i
niższej, była bardzo dziurawa i nie była polecanym programem do czytania listów.
W tym przypadku niestety nie mogę wypowiedzieć się na temat bezpieczeństwa
aplikacji. Sądzę jednak, że kroki poczynione w stosunku do całego systemu w
sprawie ochrony, spowodują również
poprawę bezpieczeństwa w tym narzędziu.
Windows Mail posiada identyczny układ jak jego poprzednik, jednak zmieniły
się w nim paski służące do zarządzania listami. Należy również zauważyć, że w
aplikacji została dodana nowa kontrolka pomagająca wyszukiwać wpisane frazy w
wybranych lokalizacjach. Funkcja ta została zastosowana w najlepszy sposób jak
tylko się dało.
Mianowicie w prawym górnym rogu okna, zostało umieszczone pole
tekstowe, w które możemy wpisywać szukane wyrazy. Wraz z dodawaniem kolejnych
liter lista pozycji, w których wybrane ciągi znaków znajdują się - maleje. W
aplikacji został zastosowany ten sam mechanizm jaki użyto w wyszukiwarce
umieszczonej w menu Start. Aplikacja jest prostym czytnikiem, nie posiada żadnych zaawansowanych
opcji. Zgodnie z zamysłem p
rogram pozwala wysyłać i odbierać listy i tą funkcję
spełnia wyśmienicie (pomijam kwestię bezpieczeństwa, której jak już wspomniałem
nie jestem w tym momencie przeanalizować). Ludzie potrzebujący prostego
narzędzia do zarządzania swoją pocztą na pewno będą zadowoleni z programu. Jego
obsługa jest prosta i logiczna, aplikacja posiada przejrzysty oraz estetyczny
interfejs.
Ostatnim programem jaki omówimy jest narzędzie, które uruchamiane jest codziennie przez użytkowników
Internetu jest komunikator internetowy. W Polsce największa popularnością wśród
tego typu programów cieszy się Gadu-Gadu, na świecie jednak używany jest
Windows Messenger czy też coraz częściej jego następca
Windows Live
Messenger. W Windows Vista właśnie najnowsza wersja tego komunikatora jest
polecana. Co prawda program nie jest domyślnie zainstalowany w systemie jako
jego składnik, jednak w menu Start oraz w oknie Welcome Center
znajduje się odnośnik, który chyba miał przenosić nas na stronę, gdzie
moglibyśmy pobrać aplikację. Niestety wspomniany link Windows Live
Messenger Download zamiast na stronę
komunikatora przenosi nas na
Windows Live Ideas, gdzie w
żaden sposób nie możemy pobrać programu. Jednak nie zniechęcając się pobrałem
aplikację z polskiej strony
Windows Live Messagner po czym zainstalowałem ją. Przyjrzyjmy się bliżej
temu komunikatorowi. Aplikacja podobnie jak w Gadu-Gadu posiada w głównej
części okna listę kontaktów pozwalających analizować dostępność i zajętość
swoich przyjaciół, podobnie jak polski produkt mamy możliwość ustawiania opisów oraz
dźwiękowego powiadomienia o nowej wiadomości. Co charakteryzuje
aplikacje?
Na pewno ważnym elementem tego komunikatora jest bezbłędne
przesyłanie plików niezależnie czy znajdujemy się za NAT'em czy też nie.
Dodatkowo oprócz prostego przesyłania danych (pliki przeciąga się bezpośrednio
do okienka rozmowy) możemy korzystać z folderów udostępnionych czyli katalogów
wspólnych z wybranym rozmówcą. Po przeniesieniu tam plików, informacje te
również znajdą się na dysku wybranego kontaktu. Aplikacja umożliwia również
prowadzenia rozmów telefonicznych, wideokonferencji oraz grania w proste gry
poprzez Internet. Dodatkowo obsługuje skórki oraz pozwala nam dodać avatar,
który będzie wyświetlany podczas rozmowy. Windows Live
Messenger'a używam od chwili jego ukazania i bardzo mi się podoba, szczerze
mówiąc uważam go za narzędzie o wiele lepsze niż Gadu-Gadu i wolę
komunikować się za jego pomocą. Oczywiście program ten nie ma szans na
zaistnienie na polskim rynku zdominowanym przez 'gadulca' jednak pomiędzy grupą
znajomych, również preferujący ten program, można bez problemu za jego pomocą z
sukcesem się porozumieć.
Omawiając kwestie Internetu nie można nie wspomnieć o Aktualizacjach
automatycznych. Pierwszy raz system próbuje połączyć się z serwerami Microsoftu
już podczas instalacji. Aktualnie pobiera w tym czasie sterowniki, które nie
znalazły się na dysku DVD. Następnie już w czasie działania w przypadku
wypuszczenia poprawek stara się je również pobrać. Narzędzie działa bardzo
dobrze, nie można mu nic zarzucić. Praktycznie jest to ten sam moduł, który
znamy z Windows XP ze zmienionym wyglądem.
Również Firewall znany z poprzedniej wersji Windows został przeniesiony do 5477.
Sieć w Windows Vista została potraktowana bardzo poważnie i programiści przyłożyli się do stworzenia dobrze działających modułów. Nowe centrum sieciowe jest bardzo praktyczne i łatwe w obsłudze. W jednym miejscu zostały zebrane wszystkie elementy potrzebne do zarządzania 'pajęczynką'. Udostępnianie plików jest proste, logiczne i na pewno nie sprawi nikomu trudności. Dodatkowo system został wyposażony w szereg aplikacji pomocnych przy korzystaniu z Internetu. Na szczególną uwagę zasługuje kolejna wersja przeglądarki Internet Explorer, która jest o wiele bezpieczniejsza i posiada więcej funkcji od poprzedniczki. Zainteresowanych zachęcam również do instalacji komunikatora Windows Live Messenger, (który można pobrać dla Windows XP) i przetestowanie tej ciekawej aplikacji.