Phil Spencer - człowiek odpowiedzialny za dział Xbox - poinformował o czerwcowej aktualizacji, która dostarczy deweloperom nowe narzędzia i w sposób znaczący poprawi wydajność konsoli. Informacja ta z pewności ucieszy również graczy.
Wprowadzone zmiany pozwolą lepiej optymalizować gry, a co za tym idzie, większa ilość tytułów będzie obsługiwała jakość 1080p. Jest jednak pewien haczyk, wzrost wydajności ma dotyczyć tylko wersji konsoli bez dołączonego Kinecta. Brak kontrolera ruchu pozwala zwolnić do 10% zasobów karty graficznej. W połączeniu z ulepszonym zestawem narzędzi wzrost wydajności na pewno będzie odczuwalny.
Póki co należy uczciwie przyznać, że Xbox One przegrywa z Play Station 4 - szczególnie w naszym kraju. Taki stan rzeczy ma wiele podłoży, jednak nie wolno zapominać o potencjale konsoli Microsoftu. Chmura i lepsza optymalizacja gier mogą odmienić aktualną sytuację.