Gdy fragmenty źródeł Windows przeniknęły do Internetu, stały się od razu jedną z ciekawszych atrakcji sieci P2P. Przy tej powszechności ostrzeżenia Microsoftu o surowym podejściu do pobierania i udostępniania kodu straciły na wartości aż do tego stopnia, że ukazały się już publicznie pierwsze komentarze i analizy źródeł. Recenzja Jesteśmy kretynami: szybkie spojrzenie na źródła Win2K zamieszczona w portalu Kuro5hin sugeruje już swym intrygującym tytułem zwrócenie uwagi na ciekawostki zawarte w kodzie, mogące zainteresować nie tylko programistów.