Urządzenia, które dopiero ukazały się na rynku, często przechodzą swego rodzaju chorobę wieku dziecięcego. Objawia się to zwykle chwilowymi problemami z ich obsługą, dotyczącymi często zaledwie ułamka egzemplarzy dopuszczonych do sprzedaży. Niestety, przed zjawiskiem tym nie ustrzegł się również najnowszy Surface Pro.
Część użytkowników najnowszej hybrydy Microsoftu raportuje o bardzo irytującym problemie, który pojawia się sporadycznie podczas korzystania z urządzenia. Mianowicie ma ono tendencje do samoczynnego wyłączania się bądź przechodzenia w stan uśpienia. Efektem tego może stać się w skrajnym przypadku utrata niezapisanych danych, a nawet uszkodzenie plików, na których dokonywane były działania. Na chwilę obecną gigant z Redmond nie podał żadnego rozwiązania eliminującego problem, nie powstrzymało to jednak posiadaczy Surface Pro przed eksperymentami. Na nieszczęście nie były one zbyt owocne i na chwilę obecną jedynym doraźnym rozwiązaniem pozostaje przywrócenie ustawień fabrycznych. Należy przy tym oczywiście pamiętać, że proces ten usuwa wszelkie dane znajdujące się na dysku, zaś jego całkowita skuteczność (w naprawieniu problemu) nie jest w pełni potwierdzona.
Prawdopodobnie już niebawem Microsoft wyda odpowiednią aktualizację likwidującą niepożądane działanie Surface Pro, jednak na chwilę obecną jedynym sprawdzonym remedium pozostaje cierpliwość oraz częste zapisywanie zmian w plikach.