Sony nie chciało współpracować z Microsoftem na rynku konsol, dlatego gigant z Redmond zdecydował się stworzyć własną platformę rozrywki – konsole Xbox i Xbox 360. Tak w rozmowie z IGN wyjawił Joachim Kempin, który od 1983 roku przez 20 kolejnych lat był wicedyrektorem działu odpowiedzialnego za sprzedaż produktów Windows.
Kempin powiedział, że głównym powodem, dla którego Microsoft zajął się konsolami była chęć wstrzymania rosnącej popularności Sony, ale też fakt, że japońska spółka nie traktowała Microsoftu poważnie - obie firmy nigdy nie miały przyjaznych relacji i to nie dlatego, że Microsoft tego nie chciał. Sony zawsze traktowało Microsoft z dużym dystansem. Fakt, Japończycy kupowali systemy operacyjne Windows, ale co z tego, skoro na tym kończyły się wspólne kontakty? Microsoft chciał współpracować z Sony z prostego powodu. Oni byli jedną z największych spółek na rynku elektronicznej rozrywki, a Microsoft też chciał mieć zyski w tym sektorze. Jednak kiedy Sony zdecydowało się kontynuować prace nad PlayStation na własną rękę, Microsoft stwierdził, że wyprodukuje swoją konsolę, oczywiście z założenia lepszą.
Co być może wydawać się dziwne, decyzja o rozpoczęciu prac nad konsolą Xbox nie była decyzją ówczesnego dyrektora wykonawczego firmy Billa Gatesa, który nawet miałby chcieć całkowicie zrezygnować z tego pomysłu. Kempin mówi, iż Gates obawiał się, że konsole lub podobne do komputera urządzenia mogą w niedługim czasie całkowicie wyprzeć klasyczne stacje robocze, co zagroziłoby podstawowej działalności Microsoftu i dominacji firmy na tym rynku.
Kempin wyjawił, że największym problemem w świecie konsol są koszty produkcji części wewnętrznych. Dlatego też, Microsoft, podobnie jak Sony, musiał skupić się na stworzeniu interesującego oprogramowania, które generowałoby zyski. Sam rozmawiałem z wieloma producentami sprzętu do komputerów PC i prosiłem ich, żeby zajęli się produkcją Xboksa, ale to się nie udało. Producenci przeanalizowany jak taka sytuacja wygląda w przypadku Sony i zgodzili się na współpracę z nami na tych samych zasadach. Jeśli chodzi o oprogramowanie, według Kempina Microsoft nigdy nie nauczył się jak działać w tym obszarze i skończyło się na tym, że jedynym ekskluzywnym produktem dla konsoli Xboks była seria gier Halo i ona była źródłem zysków Microsoftu. Wygląda to tak, że Microsoft albo tworzy własną grę i na niej zarabia, a jeśli nie chce tak robić, to musi zadowolić się tymi pieniędzmi, które zapłacą studia deweloperskie za możliwość wykorzystania platformy Xbox. Tak naprawdę sam Xbox nie jest bardzo rentownym źródłem przychodów.
-min5dcb124.png)