W ostatnich miesiącach coraz więcej osób decyduje się na korzystanie z cyfrowych asystentów. Wynika to w znacznej mierze z tego, że ich zdolności znacznie się poszerzyły i nie ograniczają się już jedynie do tak prostych czynności, jak wyświetlenie wyników wyszukiwania głosowego czy też wytyczenia optymalnej trasy do celu. Oczywiście w dalszym ciągu najpopularniejsze rozwiązania tego pokroju oferują giganci: Google, Apple oraz rzecz jasna Microsoft. Nie przeszkadza to jednak mniejszym od nich przedsiębiorstwom w próbach wdrożenia własnych cyfrowych asystentów – zwłaszcza, jeśli ci mają współpracować ze swoimi popularniejszymi krewniakami. Dowodzi tego chociażby Telefónica planująca wprowadzić na rynek Aurę, czyli autorską cyfrową asystentkę.
Telfónica jest hiszpańską firmą zajmującą się obsługą sieci komórkowych, z tego też powodu nie powinno raczej dziwić to, że Aura będzie asystentką zorientowaną przede wszystkim na obsługę klienta. Za jej pomocą możliwe będzie między innymi sprawdzenie rachunków, zużycia danych oraz szczegółowych warunków umowy. Wydawać by się mogło, że jest to stosunkowo skromna funkcjonalność, jednak Telefónica wierzy, że to właśnie w sztucznej inteligencji tkwi przyszłość obsługi klienta.
Co ciekawe, twórcy zarzekają się, że Aura z biegiem czasu ulegnie zmianom, którym kierunek nada wykorzystywanie jej przez użytkowników. Najistotniejszym w całym tym projekcie jest jednak fakt, że cyfrowa asystentka Hiszpanów działać ma w założeniach w ścisłej kooperacji z Google Assistant oraz Cortaną. Na chwilę obecną nie wiadomo nic na temat tego, czy Telefónica nawiąże współpracę z Apple w celu wprowadzenia Aury na iOS.
Ewentualny sukces pomniejszej cyfrowej asystentki oznaczać będzie najprawdopodobniej upowszechnienie tego typu rozwiązań. Kto wie, być może już za kilka lat każda duża firma będzie dysponowała odpowiednikiem Aury, działającym dzięki pierwotnym i dużo bardziej wszechstronnym asystentom, takim jak chociażby Cortana.