Kiedy w 1985 roku ludzie spokojnie sobie oglądali Powrót do przyszłości, a niektórzy z zapartym tchem śledzili doniesienia o odkryciu wraku Titanica, na scenę wkroczył nowy gracz, który zmienił świat na zawsze. Microsoft Excel obchodzi dzisiaj (30 września) okrągłą rocznicę. To już 40 urodziny! Jak słynny arkusz kalkulacyjny zmienił się przez ten czas?
Microsoft Excel był w chwili swojego debiutu prawdziwą rewolucją – z gatunku tych, o których nie czytano zbyt często w nagłówkach, ale która w końcu przekształciła to, jak świat pracuje, liczy i analizuje. Oto, jak to wspomina Microsoft.
Wydany na Apple Macintosh we wrześniu 1985, Excel pojawił się w punkcie zwrotnym historii technologii. Komputery osobiste stawały się bardziej przystępne, interfejsy graficzne zastępowały wiersze poleceń, a pomysł, by pomagać użytkownikom manipulować danymi w sposób wizualny był przełomowy. Intuicyjna siatka, potężne formuły i możliwości tworzenia wykresów Excela oferowały spojrzenie w przyszłość oprogramowania produktywnego.
To nie był tylko arkusz, ale też narzędzie, które zdemokratyzowało dane – dając firmom, uczniom i analitykom moc zamieniania liczb we wglądy oraz po cichu kładąc fundamenty dla ery cyfrowej, w której dane miały stać się królem. Elektroniczne arkusze kalkulacyjne, w szczególności Excela, przetarły szlaki dla zaawansowanych przepływów pracy na komputerach w czasach, gdy panował sceptycyzm wokół wartości PC.
Od tego czasu Excel stał się ulubieńcem domów i biur na całym świecie jako najbardziej wydajny, niezawodny i bezpieczny skoroszyt na rynku. Jesteśmy wdzięczni wszystkim fanom Excela, których pasja do tej aplikacji nadal nas motywuje do tworzenia możliwie najlepszego produktu dla produktywności.
— Microsoft
Świętując tę okrągłą rocznicę, Microsoft przygotował infografikę "40 lat Excela", na której zaznaczył najważniejsze wydarzenia z tych ostatnich czterech dekad – od debiutu Excela 1.0 na Macintosha i Excela 2.0 na Windows, po integrację z Microsoft 365 Copilot, generowanie formuł z AI i obsługę zapytań w języku naturalnym. Pamiętacie je?
Co dalej z Excelem? Microsoft ma oczywiście dalsze plany dla swojego kultowego produktu. W najbliższej przyszłości będzie on jeszcze mocniej integrowany z największą współczesną siła – sztuczną inteligencją. Microsoft 365 Copilot będzie stawał się jeszcze bardziej pomocny w codziennych zadaniach, wliczając w to jego funkcje agentowe, które pozwalają dochodzić do rezultatów minimalnym nakładem pracy.
Każda nowa funkcja jest przemyślana tak, aby była intuicyjna, wysokiej jakości i szczerze przydatna. Możecie nadal spodziewać się płynnego, przyjemnego doświadczenia, gdzie aktualizacje są napędzane przez prawdziwe zaangażowanie i satysfakcję – dodaje Microsoft. Wygląda więc na to, że czeka nas kolejne 40 lat z Excelem... albo i więcej!
813f532.png)