Do tej pory, zdaniem McAfee, pisanie złośliwego kodu dedykowanego Viście mijało się z celem, bowiem poziom adopcji systemu nie sprzyjał temu. Innymi słowy, wykrycie luki w Windows XP bądź przygotowanie złośliwego kodu, który skutecznie infekowałby te systemy, na dzień dzisiejszy przyniesie większe zyski niż paranie się podobnymi pracami w odniesieniu dla Windows Vista. Przypomnijmy, że badania przeprowadzone przez specjalistów bezpieczeństwa innej firmy, tym razem G DATA, wykazały niedawno, że wartość takich informacji to nawet kilkadziesiąt tysięcy euro. Ponadto warto zwrócić uwagę na fakt dominacji systemu Windows XP, który ma ponad 80% rynku. Z kolei Windows Vista jest u progu pojawienia się statystycznie na co dziesiątym komputerze. System się gwałtownie rozprzestrzenia, a prawdziwy rozkwit ma nastąpić po wydaniu finalnej wersji dodatku Service Pack. To jest warunkiem koniecznym do wdrożeń w wielu firmach, jak donoszą ich szefowie działów IT, i ma wpłynąć na poziom adopcji Windows Vista, a także wywołać naturalną "potrzebę" pisania złośliwych aplikacji pod tę platformę.
Jak donosi The National Vulnerability Database, w ciągu dziewięciu pierwszych miesięcy od dnia wypuszczenia produktów na rynek Windows Vista odnotował 10 usterek bezpieczeństwa przy 16 systemu Windows XP. W przypadku tego ostatniego następne 12 miesięcy ukazało gorzką prawdę - liczba luk w zabezpieczeniach wzrosła przynajmniej dwukrotnie. Historia lubi się powtarzać. Gdyby tak było, można spodziewać się około 20 luk w zabezpieczeniach Windows Vista w roku 2008.