Gdy tylko Microsoft zaczął starania o przekonanie użytkowników Windows XP do przejścia na nowszy system, spotkało się to z krytyką producenta jednego z najpopularniejszych antywirusów. AVAST uważa decyzję o zaprzestaniu łatania i aktualizowania Windowsa XP za "wielki błąd".
W poście na swoim blogu AVAST pisze, że likwidacja łatek dla XP "przyniesie dotkliwe konsekwencje". Producent zauważa, że 23,6% użytkowników jego darmowego pakietu bezpieczeństwa nadal używa Windows XP. Wielu z nich z różnych przyczyn nie może uaktualnić systemu. AVAST dodaje: "Opuszczenie Windowsa XP jest dużym błędem, szczególnie biorąc pod uwagę, że Microsoft niezbyt sukcesywnie przenosi użytkowników XP na nowsze systemy."
Firma uważa także, że zakończenie wsparcia dla 13-letniego systemu dotknie nie tylko osoby, które posiadają go na swoich PC: "Dziesiątki milionów użytkowników PC, używających XP i podpiętych do sieci, bez łatek i aktualizacji bezpieczeństwa, tylko czeka na exploity. Bezbronny system jest łatwym celem dla hakerów i może być potraktowany jako bramka [np. botnet - przyp. red.] do infekowania systemów innych typów." Powołując się na blog, zagrożenie jest jeszcze większe dla posiadaczy Internet Explorera w wersji 8, który "posiada szereg ulepszeń bezpieczeństwa w swoich ostatnich wersjach", nie wspieranych przez XP. Tym niemniej Google Chrome i Mozilla Firefox nadal będą wspierały leciwe "okienka".
Z danych producenta wynika, że użytkownicy Windows XP są sześciokrotnie bardziej narażeni na ataki sieciowe od posiadaczy Windowsa 7. Po 8 kwietnia zagrożone mogą być też terminale płatnicze. 95% bankomatów wciąż opiera się na technologii XP.
341f31d.png)