Microsoft ogłosił dziś, że rozpoczął prace nad WebVR w swojej przeglądarce Edge. Nazywana "nowym poziomem grafiki webowej" technologia pozwolić ma deweloperom na tworzenie "szerokiego zakresu imersyjnych doświadczeń dla różnych urządzeń". Co to dokładnie oznacza?
Innowacyjna i wciągająca zawartość WebVR istnieje już w Internecie, a Microsoft spodziewa się, że w nieodległej przyszłości więcej deweloperów skłoni się właśnie ku następcy WebGL. Jak wskazuje sama nazwa technologii, jest ona zorientowana na wszędobylską "wirtualną rzeczywistość" - nie bez kozery mówi się o 2016 jako o "roku VR". Wielu producentów zaliczyło kamienie milowe w rozwoju technologii, wliczając w to konsumenckie premiery urządzeń od Vive i Oculus. Swoje zapowiedzi opublikowali też Daydream, Xiaomi i Tencent. Gdy rynek powoli zapełnia się hełmami/goglami VR, analogicznych rozwiązań oczekuje się od deweloperów oprogramowania. Odpowiedzią na owe zapotrzebowanie jest właśnie WebVR - eksperymentalne API Javascript, zapewniające wsparcie dla urządzeń VR (np. Oculus Rift i Google Cardboard) z poziomu przeglądarki.
Wspaniały przykład technologii zobaczycie w powyższej demonstracji "Mars One" Mission - Base. W zwyczajnie skonfigurowanym PC zobaczymy po prostu nieźle opracowaną scenę 3D, jednak zwróćcie uwagę na opcję "View in VR". Pozwala ona - o ile nasza przeglądarka obsługuje już format WebVR - przesłać scenę do urządzenia VR i doświadczać jej w widoku stereoskopowym. API jest obecnie dostępne w eksperymentalnych buildach Firefoksa, Chrome i Samsung Internet for Gear VR. Wkrótce jednak zagości także w Edge. Jaka w tym rola Microsoft? Firma współpracuje m.in. z Mozillą, Google i Oculusem, by ulepszyć specyfikację W3C WebVR. Ma to sprawić, że deweloperzy otrzymają szybsze, mocniejsze i bardziej wszechstronne narzędzie pracy.
Microsoft zapowiedział, że będzie dzielił się spostrzeżeniami z procesu implementacji, udostępniając kolejne szczegóły zarówno z obszaru software, jak i hardware.
341f31d.png)