Podczas X019 Microsoft ogłosił kilka bardzo ciekawych nowości związanych z Projektem xCloud. Usługa streamingu Xbox nabiera rumieńców. Do początkowych 4 tytułów, dostępnych w ramach testów, dołączyło kilkadziesiąt kolejnych i łącznie jest ich teraz ponad 60! Jeśli posiadamy je w swojej bibliotece i zalogowaliśmy się na Xboksie jako Insider (w dowolnym pierścieniu), możemy je już strumieniować na telefon lub tablet z Androidem. Streamować będzie można na dwa sposoby - albo bezpośrednio z naszej konsoli Xbox, albo z serwerów xCloud. W tym drugim przypadku nawet nie musimy posiadać konsoli.
Największy konkurent xCloud, czyli Google Stadia, uderza w podobne nuty, polegając jednak w stu procentach na streamingu z serwerów. Będziemy mogli grać na telefonie, tablecie albo na komputerze za pośrednictwem przeglądarki Google Chrome. Już od początku nieco kontrowersyjna była kwestia dostępności i cen gier i trzeba przyznać, że w przypadku xCloud sprawa wygląda nieco korzystniej dla użytkowników. Początkowo w dniu uruchomienia usługi Google użytkownicy mieli mieć do dyspozycji "astronomiczne" 10 tytułów. Teraz liczba ta wzrosła do 22 gier, co nadal nie jest porywającą liczbą:
- Attack on Titan: Final Battle 2
- Farming Simulator 2019
- Final Fantasy XV
- Football Manager 2020
- Grid 2019
- Metro Exodus
- NBA 2K20
- Rage 2
- Trials Rising
- Wolfenstein: Youngblood
- Assassin's Creed Odyssey
- Destiny 2
- Gylt
- Just Dance 2020
- Kine
- Mortal Kombat 11
- Red Dead Redemption 2
- Thumper
- Tomb Raider
- Rise of the Tomb Raider
- Shadow of the Tomb Raider
- Samurai Shodown
Co więcej, wiele z zapowiedzianych funkcji Stadia, takich jak Stream Connect, State Share czy Crowd Play, nie będzie dostępnych w dniu premiery. Wygląda na to, że na ten moment oferta giganta z Redmond wydaje się po prostu o wiele bardziej interesująca pod wieloma względami.