W tym roku pisaliśmy o Volkswagen Automative Cloud, opartej na Azure platformie chmurowej, z którą łączyć się będą przyszłe "samochody połączone" VW. Okazuje się, że wizja niemieckiego giganta motoryzacji sięga daleko poza zwykłe łączenie się pojazdów z chmurą i dla całej infrastruktury może okazać się rewolucyjne. Ważną rolę w tej wizji będą pełnić telefony.
Telefon komórkowy ewoluował daleko poza swój pierwotny cel, stając się niezbędnym kieszonkowym towarzyszem dla niemal każdego w nowoczesnym społeczeństwie. Patrząc na przemysł motoryzacyjny przez podobny pryzmat, widać wyraźnie, że i samochód znajduje się o krok od analogicznej ewolucyjnej eksplozji. Volkswagen wie już, jak tą przyszłość chce kreować. Pojęcie samochodu będzie daleko wykraczać poza zwykły czterokołowy pojazd, który po prostu kupujemy i prowadzimy. Nasze samochody - podobnie jak smartfony - będą integrować się z naszym życiem w sposób, który nigdy wcześniej nie był możliwy... Aż do teraz, gdy powstaje platforma chmurowa, stanowiąca zaplecze dla tych nowych możliwości. Chodzi oczywiście o wspomnianą Volkswagen Automotive Cloud - platformę chmurową, która zapewni bezproblemową obsługę kierowców na wszystkim poziomach użytkowania, wliczając w to klasyczne funkcje pojazdu, jak i integrację z cyfrowymi asystentami, aplikacjami produktywnymi, komunikatorami, muzyką i całą resztą.
Niemiecki koncern zamierza też potraktować samochody jako usługę. Dla Volkswagena przyszłość połączonych pojazdów wykracza bowiem poza automatyzację czy nawet pomoc cyfrową:
Przyszłość, w której każdy pojedynczy pojazd marki Volkswagen jest współużytkowany w każdy możliwy sposób - właśnie to chcemy osiągnąć.
– Heiko Huettel, szef Connected Car w Volkswagen AG
Na czym ma polegać owo współużytkowanie czy też współdzielenie pojazdów? Chodzi o taką przyszłość, w której można będzie znaleźć i wejść do samochodu, używając zamiast kluczyków wyłącznie smartfona, lub pożyczyć samochód przyjaciołom i rodzinie, gdy jesteśmy daleko, po prostu udzielając im pozwolenia za pośrednictwem aplikacji. Volkswagen wierzy, że wywrze to ogromny wpływ na infrastrukturę transportową.
W świecie, w którym firmy przekształcają się w firmy technologiczne, gdzie kwestie prywatności danych stają się coraz ważniejsze, Volkswagen nie jest odosobniony w konieczności przemyślenia prywatności od podstaw: AI to przyszłość, ale zanim wszyscy nad nią popracujemy, musimy skupić się na pierwszym kroku - wyjaśnia Huettel. Absolutnie najważniejsze jest nie tylko to, jakie dane i w jaki sposób są wykorzystywane, by osiągnąć maksymalne efekty, ale i bezpieczeństwo tych danych. Pierwszym krokiem musi być zawsze zapewnienie bezpieczeństwa danych klientów. Wtedy i tylko wtedy możemy bezpiecznie wydobyć pełen ich potencjał z korzyścią dla klienta. Również integralność danych jest podstawową troską Volkswagena, zaś programy, takie jak Microsoft Shared Innovation Initiative, zapewniają, że Microsoft nigdy nie wykorzysta danych Volkswagena, by z nim rywalizować.
341f31d.png)