Scarlett będzie jedyną konsolą Microsoftu w nadchodzącej generacji

Scarlett będzie jedyną konsolą Microsoftu w nadchodzącej generacji

Autor: Krzysztof Sulikowski

Opublikowano: 6/21/2019, 4:49 PM

Liczba odsłon: 972

W tym miesiącu Microsoft po raz kolejny potwierdził, że pracuje nad nową konsolą, i przedstawił pierwsze konkretne informacje na jej temat. Niedługo później szef Xboksa został zapytany, czy Scarlett będzie ostatnią konsolą firmy. Odpowiedź była przecząca, ale Phil Spencer sugerował, że plany dotyczą jeszcze kolejnej generacji, a nie tej, którą otworzy Project Scarlett. Nie do końca zgadza się to z pogłoskami, o których pisaliśmy w grudniu. Jak będzie naprawdę?

Pół roku temu pojawiły się informacje o rzekomych następcach Xbox One X i Xbox One S - projekty miały być rozwijane pod nazwami Anaconda i Lockhart. Pierwszy z nich to jakoby mocniejszy spadkobierca Xbox One X, a drugi - spadkobierca podstawowego Xboksa bądź też Xboksa One S. O głębokim wejściu w projektowanie następnych konsol Xbox mówił też w zeszłym roku Phil Spencer. Z zapowiedzi na E3 2019 wynikałoby tymczasem, że Anaconda to w rzeczywistości Scarlett, za to o drugiej konsoli ani widu, ani słychu. Dlaczego więc Spencer użył liczby mnogiej? W zeszłym roku mówiliśmy "konsole" i wypuściliśmy konsolę, a teraz podaliśmy szczegóły o kolejnej konsoli. Myślę, że to liczba mnoga - powiedział szef Xboksa w rozmowie z Business Insider. Obecnie skupiamy się na Project Scarlett i na tym, co pokazujemy na scenie.

Microsoft rzeczywiście wypuścił kolejną konsolę, ale pozbawionego napędu Xbox One S All-Digital nie można w żadnym razie traktować jako przedstawiciela następnej generacji. Nie jest to również wspomniany Lockhart. Źródła związane z projektem doniosły redakcji The Verge o porzuceniu planów związanych z Lockhart wiele tygodni temu. Deweloperzy zamiast tego zajęli się projektem xCloud. Niewykluczone, że w nieco dalszej przyszłości Microsoft wypuści proste urządzenie do obsługi xCloud, ale głównym (i w domenie sprzętowej jedynym) celem na 2020 rok jest wydanie Scarlett w wakacje oraz towarzyszącego jej Halo: Infinite.

Reklama

Innym wyjaśnieniem porzucenia Lockharta było - według raportu Thurott - zbytnie skupienie deweloperów na optymalizacji pod kątem słabszej konfiguracji zamiast na prawdziwie next-genowej konsoli Scarlett. Microsoft zaczął też w zeszłym roku mocniej inwestować w xCloud, dlatego dokładanie do tego jeszcze jednej, nie tak reprezentatywnej konsoli, nie miałoby większego sensu... Przynajmniej na razie.