PlayStation nie miało pojęcia o planach nawiązania współpracy z Microsoftem

PlayStation nie miało pojęcia o planach nawiązania współpracy z Microsoftem

Autor: Wojciech Błachno

Opublikowano: 5/20/2019, 10:30 AM

Liczba odsłon: 909

Microsoft jest gigantem w wielu dziedzinach, ale w jednej konkretnej jego potęga jest szczególnie widoczna. Są to usługi chmurowe, czyli wszystko, co jest skupione pod marką Microsoft Azure. Marka to słowo, które jest tutaj kluczowe. Azure stał się synonimem jakości i solidności, która jest tak istotna na rynku komercyjnym. Przedsiębiorstwa, powierzając swoje dane i infrastrukturę Microsoft Azure, obdarzają giganta z Redmond sporym kredytem zaufania. Jak widać, nawet konkurencja była w stanie to zrobić, czego dowodem jest niedawna informacja o współpracy, jaka nawiązała się między Sony a Microsoftem, w zakresie usług streamingu gier PlayStation.

W zeszłym tygodniu pisaliśmy, że ostra wojna konsolowa toczona od wielu lat najwyraźniej nie przeszkodziła rywalom w nawiązaniu tej współpracy. Wszyscy byli tym nieco zaskoczeni, ale przyjęli tę informację ze sporym zadowoleniem. Teraz okazało się, że zaskoczone było również samo PlayStation, bo decyzja o nawiązaniu współpracy z Microsoftem zapadała na wyższych szczeblach. Zgodnie z doniesieniami Bloomberga rozmowy przebiegały bez udziału oddziału PlayStation.

Oczywiście na pracowników PlayStation padł blady strach, ale kierownictwo uspokoiło ich, że ta współpraca nie będzie miała negatywnego wpływu na ich pracę, w tym między innymi na rozwój konsoli następnej generacji. Wniosek, jaki można wyciągnąć z całej tej sytuacji, jest jeden - Microsoft doskonale wiedział, co robi, inwestując w technologie, które mają dużo słabszy wydźwięk PR-owy. Bo co dla przeciętnego klienta znaczy słowo chmura obliczeniowa? Większość chmurę kojarzy tylko z dodatkowym miejscem, w którym może przechowywać pliki.

Tymczasem bezpośrednia konkurencja Microsoftu zdała sobie sprawę, że wybór usług chmurowych Azure to jedyny słuszny wybór, który pozwoli zapewnić użytkownikom streamingu PlayStation odpowiedni poziom rozgrywki. Co więcej! Nieoficjalne przecieki wskazują, że nie tylko Sony ma zamiar skorzystać z usług Microsoftu. Trzeci z gigantów rynku konsolowego, czyli Nintendo, również to rozważa.

Z czego może wynikać taka, a nie inna decyzja obu japońskich gigantów? Są oni nastawieni na zysk własny, a nie minimalizowanie zysku konkurencji za wszelką cenę. Jeśli sami nie są w stanie zapewnić odpowiedniej infrastruktury pod swoje usługi streamingu, to muszą wybrać takie rozwiązanie zewnętrzne, które zapewni najlepszą jakość. A co nam to mówi o usłudze Xbox xCloud? No cóż, skoro konkurencja uznała wyższość Microsoftu w tej materii, to można przewidywać, że xCloud zapewni wzorcowy poziom usług.