Intel chce, by producenci traktowali klientów uczciwie. Projekt Athena wytyczy standardy

Intel chce, by producenci traktowali klientów uczciwie. Projekt Athena wytyczy standardy

Autor: Wojciech Błachno

Opublikowano: 5/28/2019, 11:20 AM

Liczba odsłon: 988

Notebooki, laptopy, komputery przenośne... nieważne jak je nazwiemy, przeszły przez ostatnie dwie dekady naprawdę ogromną przemianę. Od klockowatych, ciężkich i plastikowych brył, po smukłe, wydajne i eleganckie urządzenia. Na tej drodze komputery spotkały dwa największe kamienie milowe. Pierwszy to zaprezentowanie przez Apple Macbooka Air w roku 2008, a drugi, będący następstwem tego pierwszego, to zaproponowanie przez Intel nowej kategorii komputerów Ultrabook.

Teraz Intel doszedł do wniosku, że pora właśnie na kolejną rewolucję, tym razem pod szyldem Projekt Athena. Właśnie udostępniono wymagania, jakie według Intela powinny spełniać nowoczesne komputery, by mogły zostać zakwalifikowane do projektu. Intel chce dzięki temu przerwać tę spiralę kłamstwa, jaką nakręcają według niego producenci sprzętu, a która jest najbardziej widoczna w kwestii osiągów pracy na baterii.

Obiecują oni 24 godziny na jednym ładowaniu, poparte testami ambulatoryjnymi. Jednak potem rzeczywistość atakuje i użytkownik odkrywa, że te 24 godziny w laboratorium nie miały zbyt wiele wspólnego z prawdziwym życiem. Bo kto normalny używa komputera tylko do odtwarzania wideo z minimalną jasnością ekranu i bez połączenia z Wi-Fi?

Więc te marketingowe 24 godzimy kurczą się do około 9-10 godzin i Intel chce, by było to niezbędne minimum oferowane w realnych scenariuszach użytkowania. Przez realne użytkowanie ma on na myśli korzystanie z multimediów, pracę nad dokumentami i oczywiście przeglądanie Sieci. No właśnie - dostęp do Sieci to kolejny z filarów Projektu Athena. Komputery będą musiały wybudzać się w czasie krótszym niż jedna sekunda i być gotowe do przeglądania Sieci w czasie krótszym niż dwie sekundy. Ponadto mają działać tak samo wydajnie na baterii jak po podłączaniu do gniazdka.

Intel Project Athena

Inne, niezbędne według Intela cechy to ekran dotykowy, precyzyjny touchpad, Wi-Fi 6, Thunderbolt 3, minimum 8 GB pamięci operacyjnej oraz co najmniej 256 GB pojemności dysku, najlepiej typu NVMe. Komputer posiadający te wszystkie cechy będzie w stanie w uczciwy sposób spełnić wszystkie podstawowe wymagania użytkowników. Intel chce je sam weryfikować, by ukrócić te nieuczciwe praktyki, które stosują producenci, by stworzyć produkt jak najmniejszymi kosztami, jednocześnie sprzedając go w bardzo wysokiej cenie.

Intel Project Athena

Niestety, w porównaniu do poprzedniej kampanii Ultrabook, tutaj nie zobaczymy w sklepach niczego konkretnego z naklejką Projektu Athena. Tak wiec są to wytyczne, których Intel nie będzie mógł w żadnej konkretny sposób wyegzekwować od producentów. 10 lat temu, by uzyskać miano Ultratbooka i by producent mógł takim mianem określić swój sprzęt, musiał spełnić konkretne wymagania. Tym razem najwyraźniej nic takiego nie będzie miało miejsca.

Można tu zauważyć pewne rozwinięcie idei Always Connected PC, które można było traktować jako kolejny krok w ewolucji komputerów osobistych. Jest to bardzo szczytny cel, jednak kuleje nieco jego realizacja. Na razie nie możemy go całkiem spisywać na straty, bo Intel ma najwyraźniej w planach uruchomienie specjalnej kampanii marketingowej i nowej marki urządzeń, stworzonej w ramach Projektu Anthena. Być może będzie to kolejny kamień milowy.

Jak wykorzystać Copilot w codziennej pracy? Kurs w przedsprzedaży
Jak wykorzystać Copilot w codziennej pracy? Kurs w przedsprzedaży

Wydarzenia