Porażka goni porażkę, a Google nadal uparcie nie chce odpuścić rynku PC. Najwidoczniej sytuacja ChromeOS oraz pracujących pod jego kontrolą Chromebooków wcale nie jest tak beznadziejna. Gigant zainwestował w nią za dużo, by tak po prostu zrezygnować. Google już za kilka tygodni zaprezentuje nową, czwartą już odsłonę smartfonów Pixel. To nie będzie najwidoczniej jedyna nowość tej konferencji.
Na stronie Geekbench pojawiły się właśnie nowe wyniki testów wydajności urządzenia o tajemniczej (i zapewne kodowej) nazwie Google hatch. Skąd pomysł, że to właśnie kolejna wersja Chroomebooka albo Pixelbooka? Wskazuje na to wprost konfiguracja testowanej jednostki. Wyposażona jest ona w procesor i3 10110U, czyli dziesiątą generację Intel Core, i 8 GB pamięci RAM. Zapewne to nie jedyna możliwa konfiguracja i zobaczymy też modele z i5 i i7. Wiadomo również, że będzie mieć matrycę o rozdzielczości 2400 x 1600 pikseli w proporcjach 3:2.
Oficjalnej daty konferencji jeszcze nie podano, ale wiarygodne przecieki wskazują na 15 października. Czy pojawienie się kolejnego Chromebooka przechyli wreszcie szalę na stronę Google? Wątpię. Microsoft dzięki monopolowi Windowsa 10 i partnerstwu z producentami sprzętu jest praktycznie nie do ruszenia. ChromeOS wyewoluował do postaci całkiem wszechstronnego systemu, ale to nadal za mało, by przekonać do siebie użytkowników.
341f31d.png)