Mimo że czasy zimnej wojny oficjalnie już dawno minęły, działalność wywiadowcza supermocarstw w niczym nie ustępuje tej sprzed kilkudziesięciu lat. Co więcej, jest prowadzona na niespotykaną wcześniej skalę — głównie za sprawą środków elektronicznych, takich jak choćby aplikacje mobilne, z których korzystają miliony użytkowników z całego świata. Temat ten ostatnio mocno frapuje amerykańską administrację na czele z prezydentem Donaldem Trumpem.
Wygląda na to, że TikTok może być tylko jedną z wielu usług, które znalazły się na cenzurowanym. Zostało już potwierdzone, że administracja USA podjęła działania przeciwko innym należącym do Chińczyków aplikacjom działającym w Stanach.
Te chińskie firmy software'owe, robiące interesy w Stanach Zjednoczonych, czy to TikTok, czy WeChat — jest ich o wiele więcej... przesyłają dane bezpośrednio do Chińskiej Partii Komunistycznej, ich aparatu bezpieczeństwa narodowego. Prezydent Trump powiedział "dość" i zamierzamy to naprawić. W związku z tym w najbliższych dniach podejmie on działania w odniesieniu do szerokiego wachlarza zagrożeń bezpieczeństwa narodowego, które prezentuje oprogramowanie połączone z Chińską Partią Komunistyczną.
— Mike Pompeo, Sekretarz stanu Stanów Zjednoczonych, dla Fox News
Pompeo nie ujawnił, jakie dokładnie kroki zamierza powziąć prezydent, jednak możliwe, że wydawcom zostanie przedstawione ultimatum: albo ich aplikacje czeka ban na terenie USA, albo ich lokalne operacje wykupią miejscowe firmy (jak w przypadku TikToka, który ma wkrótce wykupić Microsoft).
Z raportów wynika, że Biały Dom jest obecnie w trakcie ustalania, czy zbanować, czy też wymusić zakup TikToka przez Microsoft. Umowa opiewa ponoć na kwotę 5 miliardów dolarów i zgodnie z nią do Microsoftu ma trafić 1500 pracowników, dane oraz własności intelektualne.
Prezydent może wymusić sprzedać, ale też i zablokować aplikację... Nie będę komentować mojej dyskusji z prezydentem, ale wszyscy się zgadzają, że [aplikacja] nie może istnieć w takiej postaci.
— Steven Mnuchin, Sekretarz skarbu Stanów Zjednoczonych
Wcześniej w tym roku Kunlun, chiński właściciel aplikacji randkowej Grindr, został zmuszony przez Komitet ds. inwestycji zagranicznych w USA (CFIUS) do jej odsprzedaży grupie inwestycyjnej San Vicente Acquisition.
Przed miesiącem doradca handlowy Białego Domu, Peter Navarro, oskarżył chińskie aplikacje TikTok i WeChat o przesyłanie danych do partii rządzącej ChRL, które następnie mogły być używane do szantażu i wymuszeń oraz w wojnie informacyjnej. Zapytany, czy potencjalne wykupienie TikToka przez amerykańską firmę pokroju Microsoft wystarczy, by ochronić dane amerykańskich użytkowników, Pompeo odparł, że Trump upewnia się, że wszystko, co robimy, prowadzi nas do zerowego ryzyka dla Amerykanów.
341f31d.png)