Blisko 400 farm wiatrowych generuje w Irlandii 35% energii. Wędruje ona do gospodarstw, firm i domów, pomagając unikać emisji dwutlenku węgla i innych gazów cieplarnianych pochodzących ze spalania paliw kopalnych. Wiążą się z tym jednak problemy, takie jak nadprodukcja energii, której nie można przesyłać na bieżąco. Microsoft znalazł na to rozwiązanie.
Podobnie jak w innych miejscach na świecie, tak również w Irlandii wiatr wieje ze zmienną siłą o różnych porach dnia, nocy, a także roku, przez co produkcja energii w turbinach odbywa się z różną mocą. Wraz ze wzrostem zapotrzebowania na energię odnawialną bardziej widoczny staje się problem polegający na tym, że dostawcy energii muszą dostarczać dokładną ilość energii, którą pobierają użytkownicy. Nie więcej, nie mniej. Co więc zrobić z nadprodukcją?
Banki litowo-jonowych baterii w centrum danych Microsoftu w Dublinie będą częścią rozwiązania tego problemu. Baterie te, które normalnie stanowią zapas energii dla centrum danych w przypadku awarii, zostały przetestowane, certyfikowane i zatwierdzone do połączenia z siecią energetyczną. Pozwoli to operatorom sieci zapewniać nieprzerwaną dostawę, gdy popyt przewyższy podaż generowaną gdzie indziej w sieci przez wiatr, energię słoneczną i inne źródła.
Mamy ten zasób baterii siedzący tam po prostu w centrum danych. Czemu nie mielibyśmy go zaoferować sieci i wyjść z dynamicznym sposobem zarządzania nim jako zasobem o podwójnym przeznaczeniu, a tym samym zwiększyć wydajność i wykorzystanie zasobów? To właśnie napędzało tę sytuację, w której wszyscy wygrywają.
— Christian Belady - VP i Distinguished Engineer w Datacenter Advanced Development, Microsoft
Zaproponowane przez Microsoft Ireland rozwiązanie zostanie uruchomione jeszcze w tym roku.
341f31d.png)