Co kilka, kilkanaście lat nadchodzi czas na zmianę oprzyrządowania w wojsku. Dotyczy to nie tylko tak prozaicznych elementów wyposażenia jak chociażby kuchenki polowe, ale również, rzecz jasna, elektroniki. Zważywszy na to, iż musi ona służyć możliwie jak najdłużej, nie powinien dziwić fakt, że wojskowi nie szczędzą środków na jak najlepszy sprzęt obsługiwany przez niezawodne oprogramowanie.
Ostatni zakup amerykańskiej armii dobitnie ukazuje przewagę Microsoftu na tle konkurencji, przynajmniej w kwestii rozwiązań przeznaczonych dla przemysłu obronnego. Dotyczył on zamówienia na niemal 10000 ogumowanych, wydajnych i wytrzymałych tabletów Getac, które mają zastąpić przestarzały już jak na dzisiejsze standardy sprzęt. Co prawda urządzenia, których dotyczył zakup, nie są sygnowane logiem giganta z Redmond, jednak systemem, na którym one działają, jest Windows 10. Nie jest to pierwszy przypadek, kiedy to wojskowi sięgnęli po rozwiązania spod znaku okienek. W wielu miejscach na całym świecie nadal używane są systemy takie jak Windows 98 oraz Windows XP, nawet w przypadku tak ważnych „instytucji” jak Brytyjska flota atomowa, o czym pisaliśmy jakiś czas temu na łamach naszego Portalu.
Wszystko wskazuje na to, że z biegiem czasu możemy spodziewać się coraz większej liczby instytucji zmieniających przestarzałe systemy (takie jak wspomniany 98 oraz XP) na Windows 10. Zwykle jeśli chodzi o zmiany technologiczne, armia jest pierwsza, zaś dopiero potem sprawy nabierają szybkiego tempa. Czy w tym przypadku będzie tak samo, okaże się dopiero z czasem.
341f31d.png)