Apple zagrało nieczysto, więc aplikacja Astropad trafi teraz na Windows 10

Apple zagrało nieczysto, więc aplikacja Astropad trafi teraz na Windows 10

Autor: Wojciech Błachno

Opublikowano: 10/14/2019, 9:52 AM

Liczba odsłon: 1848

Apple święte nie jest i udowodniło to już wielokrotnie. W środowisku deweloperów krąży nawet termin "sherlocked", który oznacza sytuację, w której gigant postanowił zaadaptować w macOS funkcjonalność aplikacji zewnętrznej i zaoferować ją użytkownikom systemu w zasadzie za darmo. Takich sytuacji było już kilka, a tym razem padło na twórców aplikacji Astropad. Pozwala ona na połączenie iPada z macOS i przekształcenie naszego tabletu w świetną alternatywę dla tabletu graficznego.

Astropad

Najnowsza wersja macOS Catalina wprowadza nową funkcję Sidecar, która, no cóż, sprawia, że Astropad zasadniczo przestanie mieć rację bytu - przynajmniej na systemie Apple. Twórcy postanowili nie poddawać się w tej pozornie beznadziejnej sytuacji i choć w swoim macierzystym środowisku są praktycznie spaleni, to istnieją przecież alternatywy, które są nawet bardziej popularne od macOS. Mowa rzecz jasna o Windows 10, na którym Astropad nie był do tej pory dostępny.

Twórcy postanowili przeprojektować swój program od podstaw w oparciu o język Rust, który umożliwia funkcjonowanie na wielu platformach w tym macOS, iOS, Linux, Android oraz oczywiście na Windows. Choć wprowadzenie Sidebar do macOS było zdecydowanie złą wiadomością dla Astrolab (twórcy Astropad), to finalnie okazało się, że zyskają na tym użytkownicy Windowsa. Graficy komputerowi i wszelkiej maści cyfrowi artyści nie są przecież przywiązani tylko do sprzętu i usług Apple. Kiedy to wszystko zostanie zrealizowane i Astropad zawita w Windows 10? Tego jeszcze nie wiadomo, ale twórcy aplikacji nie mają raczej innego wyjścia - wieloplatformowość to jedyna droga do przetrwania.

Jak wykorzystać Copilot w codziennej pracy? Kurs w przedsprzedaży
Jak wykorzystać Copilot w codziennej pracy? Kurs w przedsprzedaży

Wydarzenia