AI na cenzurowanym. Poznajcie nowego czatbota Microsoftu

AI na cenzurowanym. Poznajcie nowego czatbota Microsoftu

Autor: Krzysztof Sulikowski

Opublikowano: 12/5/2016, 12:47 AM

Liczba odsłon: 2375

Na początku marca Microsoft postawił na Twitterze czatbota o imieniu Tay. Prócz demonstracji sztucznej inteligencji i maszynowego uczenia nie byłoby w tym niczego specjalnego... gdyby nie fakt, że Tay była pozbawiona zahamowań i uczyła się od rozmówców wszystkiego, łącznie z najbardziej obscenicznymi poglądami. Po niecałej dobie funkcjonowania bot został wyłączony, a Microsoft wyciągnął lekcję - wirtualne boty konwersacyjne trzeba zabezpieczyć na wiele ewentualności.

Przyswajanie przez Tay treści niecenzuralnych czy rasistowskich Microsoft tłumaczył błędem czy luką, które niezgodnie z zamysłem wykorzystali Internauci. Było to o tyle dziwne, że działająca dużo dłużej Cortana takie treści po prosu ignoruje. Niezależnie od tego, czy Tay była udanym, czy też nieudanym eksperymentem, Microsoft kontynuuje prace z inteligentnymi czatbotami. Najpierw firma zapowiedziała prace nad zmianami w sztucznej inteligencji, która odtąd nie będzie już pisać niewłaściwych komentarzy. Na efekty nie trzeba było długo czekać. W sieci pojawił się nowy bot o imieniu Zo. W przeciwieństwie do swej kontrowersyjnej poprzedniczki Zo nie jest dostępna na Twitterze, a jedynie na platformie Kik, gdzie można z nią prowadzić czat.

Nieobecność nowego (i nieoficjalnego jeszcze) czatbota na Twitterze nie jest zaskakująca, zwłaszcza po niemałym skandalu, jaki kilka miesięcy temu stał się udziałem Tay. W przyszłości z Zo będzie jednak można porozmawiać na Twitterze, Facebooku/Messengerze i Snapchacie. Microsoft najwyraźniej stara się upewnić, że nie powtórzy się już sytuacja z rasistowskimi i obscenicznymi komentarzami, które po trollach internetowych powtarzała Tay. Można więc uznać, że Zo jest ocenzurowaną wersją Tay lub też anglojęzycznym wariantem chińskiego czatbota Microsoftu - Xiaoice. Zo dobrze się sprawdza w normalnych rozmowach, zwłaszcza kiedy zadamy jej pytanie na temat Microsoft, Windows Phone itd. Można też dostrzec pewne cechy osobowości - Zo nie chce rozmawiać o polityce, a tematy pokroju "Hitler" sprawnie omija.

Zo ciągle czeka na oficjalną zapowiedź. W międzyczasie możecie pogadać z jej testową wersją za pośrednictwem platformy Kik. Wczesny dostęp uzyskacie na stronie earlyaccess.zo.ai.