W zeszłym tygodniu na rynku amerykańskim zadebiutował Harman Kardon Invoke, czyli pierwszy głośnik domowy z Cortaną i jednocześnie pierwsze urządzenie konsumenckie korzystające z Cortana Devices SDK. Możliwości Invoke sprowadzają się w zasadzie do pełnych możliwości Cortany na innych urządzeniach - większy jest jednak zasięg mikrofonu i głośników. Oznacza to na przykład możliwość swobodnego prowadzenia rozmów na Skype.
Jako że Cortana współpracuje z niemal całym oprogramowaniem użytkowym od Microsoft, za jej pomocą można nawiązywać połączenia Skype, o czym dobrze wiedzą użytkownicy asystentki na telefonach i PC z Windows 10. Teraz, gdy Cortana wkracza na nową platformę, Skype podąża wraz z nią. Microsoft nazywa ową kategorię ambient devices czyli urządzeniami otoczenia. "Głośnik Harman Kardon Invoke z Cortaną od Microsoft jest pierwszym z tych urządzeń z wbudowaną, łatwą, aktywowaną głosowo funkcją połączeń Skype z kontaktami Skype, kontaktami telefonicznymi i lokalnymi firmami" - pisze zespół Skype. By nawiązać połączenie, możemy wywołać asystentkę słowami "Hej, Cortana, zadzwoń do mamy" czy "Hej, Cortana, połącz się z najbliższą apteką". Cortanie można też podać numer telefonu, jeśli nie ma go w książce adresowej.
Zespół Skype poinformował też, że Invoke oferuje użytkownikom z USA nielimitowane, darmowe połączenia na numery komórkowe i stacjonarne w USA, Meksyku, Portoryko, Guam i kilku innych regionach. Poza tym głośnik oferuje wszystkie inne znane funkcje Cortany wywoływane głosowo, takie jak choćby włączanie i kontrolowanie muzyki, tworzenie przypomnień i list, zarządzanie planem dnia, podawanie odpowiedzi na pytania itd. Invoke jest certyfikowanym urządzeniem obsługującym Skype, co m.in. oznacza, że jakość dźwięku będzie dobra zarówno przy słuchaniu muzyki, jak i prowadzeniu rozmów.
Dziś jeszcze trudno o ocenę nowego rodzaju głośnika. Z jednej strony - jak twierdzi Microsoft - jest to "spełnienie obietnicy osobistej asystentki dla każdego", a z drugiej - to w końcu stale nasłuchujące urządzenie połączone ze sztuczną inteligencją, która rozumie mowę ludzką. Z tego powodu "urządzenia otoczenia" czy może raczej "urządzenia tła" będą z pewnością kategorią, którą szerokim łukiem będą omijać wszyscy przeczuleni na punkcie prywatności.