Z powodu natłoku prac związanych z tworzeniem i udostępnianiem krytycznych poprawek bezpieczeństwa dla mającego jutro swoją premierę systemu Windows 10, Microsoft niechcący wypchnął na komputery testerów źle przygotowaną aktualizację o numerze KB3074681. Jak informowaliśmy wczoraj, w wyniku jej instalacji w systemie dochodziło do częstych awarii powłoki systemu, co uniemożliwiało również dezinstalację samej wadliwej poprawki.
Dziś, a więc niespełna dzień później od czasu rozpoznania tego problemu, Microsoft wstawił do usługi Windows Update (WU) kolejną aktualizację (KB307683), która zastępuje wadliwą poprawkę i pomyślnie usuwa błąd Eksploratora. Jeśli więc Wasze przygotowywane na jutrzejszą premierę Windows 10 kompilacje 10240 zostały dotknięte tym problemem, przeskanujcie usługę WU pod kątem nowych krytycznych aktualizacji. Opracowana poprawka zostanie domyślnie zainstalowana przy okazji ponownego uruchomienia komputera, jednak nic nie przeszkadza, by już teraz wprowadzić ją do systemu.
Teraz, gdy Windows traktowany będzie jako usługa, której aktualną wersję posiadać będą wszyscy korzystający z niej użytkownicy, Microsoft musi bardzo uważać na publikowane przez siebie łatki. Na szczęście od początku roku jest to właściwie pierwsza aktualizacja systemu wymagająca szybkiego opracowania stosownej poprawki, na którą z resztą nie musieliśmy zbyt długo czekać. Microsoft obiecał nam zmienić sposób aktualizowania Windows i błyskawicznie uodparniać go na wszelkie pojawiające się w sieci zagrożenia. Jeśli więc czas reakcji potrzebny na wdrażanie krytycznych aktualizacji systemu będzie w przyszłości tak krótki, jak miało to miejsce w tym przypadku, zespół Windows faktycznie ma szansę tej obietnicy dotrzymać.
Pamiętajmy też, że dzięki utrzymaniu programu Windows Insider również po premierze systemu Windows 10, Microsoft będzie mógł najpierw przetestować stosowne poprawki w wąskim gronie testerów-ochotników, zanim trafią one do pozostałych klientów.
-min5dcb124.png)