Wydawcy przeglądarek sięgają po różne sposoby, aby zatrzymać przy sobie użytkowników, którzy wchodzą na strony konkurencyjnych produktów i próbują je pobrać. Po kolejny z nich sięgnął Microsoft. Po bannerach pod paskiem adresu i w wynikach wyszukiwania Bing przyszła pora na ankietę zajmującą blisko 1/3 okna.
W miniony weekend redakcja Neowin trafiła na kolejną próbę odwiedzenia od pobrania Chrome, jeśli używamy do tego Edge. Po wejściu na stronę przeglądarki Microsoft wyświetla ankietę zajmującą blisko jedną trzecią okna. Pyta ona o powody, dla których użytkownik chce pobrać inną przeglądarkę.
Jak głosi treść ankiety:
Uwielbiamy Cię mieć! Czy możesz poświęcić minutę, aby powiedzieć nam, dlaczego próbujesz innej przeglądarki?
- Nie mogę łatwo wyszukiwać w Google
- Nie mam dostępu do moich dokumentów Google
- Nie mam tu moich ulubionych lub haseł
- Za dużo reklam i wyskakujących okien
- Nie podoba mi się tablica wiadomości
- Jest za wolna
- Moje strony nie działają w Microsoft Edge
- Mój powód nie znajduje się na liście
W naszej instancji Edge nie pojawia się ankieta, za to bannery są na swoich miejscach:
Microsoft Edge działa w tej samej technologii, co przeglądarka Chrome — tu Microsoft ma rację, jako że obie przeglądarki działają na tym samym silniku Chromium. Co ciekawe, analogicznych banerów nie zobaczymy przy wyszukiwaniu ani wejściu na stronę pobierania przeglądarki Firefox. Jako jedyna z mainstreamowych przeglądarek Firefox nigdy nie przeszedł na Chromium.
Źródło: https://www.neowin.net/news/microsoft-now-wants-you-to-take-a-poll-before-installing-google-chrome/
