W poglądowej wersji Windows 8.1 brakuje funkcji, która albo irytowała albo cieszyła użytkowników. Mowa o Windows Experience Index, czyli oceny wydajności systemu we współpracy z podzespołami komputera.
Windows Experience Index został wprowadzony do rodziny systemów Windows po raz pierwszy w Windows Vista. Indeks mierzył wydajność konkretnych podzespołów komputera - dysku twardego, procesora, karty graficznej, pamięci RAM oraz ustawień graficznych systemu (interfejs Aero). Wynik przedstawiany był za pomocą liczby od 1.0 do 5.9 (im więcej tym lepiej). Najczęściej swobodne korzystanie z systemu z danymi komponentami zapewniał wynik na poziomie 3.0-4.0. Ideą towarzyszącą wprowadzeniu tej funkcji do systemu Windows była pomoc użytkownikom przy zakupie gier i wymagających programów. Microsoft chciał, aby deweloperzy również wyszli na przeciw swoim klientom i na opakowaniach oznaczali jaki jest minimalny indeks wydajności, przy którym dana aplikacja lub gra będzie działać bez zarzutu. Deweloperzy uznali, że tradycyjny sposób prezentacji wymagań minimalnych i zalecanych jest dla klienta wystarczający i tylko niewielki procent producentów decydował się na podanie optymalnej liczby Windows Experience Index.
Wygląda na to, że w przypadku Windows 8.1 Microsoft zrezygnował z indeksu wydajności, przynajmniej w wersji Preview. Po wejściu do kategorii System w Panelu Sterowania nie możliwości sprawdzenia Windows Experience Index. Funkcji nie można też włączyć ani dodatkowo zainstalować. Na razie brakuje oficjalnego wyjaśnienia ze strony firmy z Redmond dlaczego zdecydowano się na taki krok, ale można się spodziewać, że skoro już teraz usunięto WEI z Windows 8.1, to w finalnej wersji również go nie będzie. Tak czy inaczej, obecność lub brak WEI w finalnym Windows 8.1 dla znacznej większości użytkowników nie będzie mieć znaczenia.