

To koniec Windows 10 Mobile... tym razem na serio
Zdaję sobie sprawę, że to może być już nieco męczące, ale obiecuję, że to już ostatni raz. Tym razem Windows 10 Mobile umiera ostatecznie, definitywnie i bezwarunkowo. O końcu tego systemu pisaliśmy już wielokrotnie i koniec ten miał nastąpić jeszcze przed świętami. Tymczasem Microsoft przedłużył jego wsparcie o dodatkowy miesiąc aż do 14 stycznia, czyli do wczoraj. To nie tak, że to niby coś zmienia, bo ten system i tak jest w gruncie rzeczy martwy już od dawna. To po prostu taki przysłowiowy ostatni gwóźdź do cyfrowej trumny mobilnych okienek. Zamknięcie rozdziału i postawienie ostatniej kropki.
Lista zmian kompilacji 15254.603 jest oczywiście porażająca i obejmuje aż jedną pozycję, zresztą dokładnie tę samą jak w aktualizacji 1709 dla Windows 10:
- Aktualizacje zabezpieczeń silnika skryptów Microsoft, kompozycji i wprowadzania danych w systemie Windows, Windows Media, wirtualizacji systemu Windows, pamięci i systemów plików Windows oraz Windows Server.
Chociaż system Windows 10 Mobile nie jest już przez Microsoft obsługiwany, to telefony powinny nadal działać zgodnie z oczekiwaniami. Funkcjonuje również sklep Microsoft Store i można z niego pobierać aplikacje, przynajmniej na razie. Można jednak zakładać, że podobnie jak w przypadku Windows Phone, mobilna Dziesiątka również w przyszłości utraci dostęp do sklepu.
Całe to zamieszanie z Windows 10 ma wymiar bardziej symboliczny - jest to jedna z największych porażek technologicznego giganta, który do tamtej pory nie pozbierał się do końca na rynku mobilnym. Wielki powrót zapowiada się na 2020 rok, wraz z Surface Duo i Neo oraz dalszą integracją z platformą Android.