Surface Earbuds to jeden z dziwnych gadżetów Microsoftu. Słuchawki bezprzewodowe po ponad dwóch latach od wydania nadal można kupić za początkową cenę 160 dolarów (w Polsce od 599 do 979 zł), choć od tamtego czasu nie otrzymały praktycznie żadnej aktualizacji firmware'u. Czy to kolejny produkt zapomniany przez Microsoft?
O ile Microsoft świadczy wieloletnie wsparcie dla swoich flagowych produktów sprzętowych (Surface) i software'owych, o tyle jego gadżety często kończą w zapomnieniu (Band, Zune). Taki los spotkał najwyraźniej Surface Earbuds, słuchawki bezprzewodowe klasy premium — przynajmniej według zapewnień producenta i dość wysokiej ceny. Wielu użytkowników krytykuje jakość dźwięku, wygodę, ergonomię, futerał czy brak ładowania bezprzewodowego. Dochodzi do tego również brak zainteresowania ze strony Microsoftu.
Surface Earbuds wyposażono w parę ciekawych funkcji, w tym głęboką integrację z Microsoft 365. Za pomocą sensorów dotykowych można np. uruchamiać aplikacje, korzystać z Outlooka i Spotify czy przewijać slajdy w PowerPoint. Każda słuchawka posiada kierunkowe mikrofony zorientowane na głos użytkownika, co pozwala m.in. dyktować e-maile głosowo. Niby fajne funkcje, zwłaszcza dla pracowników biurowych, tyle że po ich ogłoszeniu w 2019 roku Microsoft właściwie zaprzestał promowania słuchawek.
Od wydania w 2020 roku marketing Surface Earbuds jest praktycznie zerowy, tak samo jak wsparcie. Słuchawki od ponad dwóch lat nie otrzymały żadnej aktualizacji oprogramowania sprzętowego! Ze strony Microsoftu wygląda to na podejście wypuść i zapomnij, co niestety tyczy się wielu gadżetów i jest dość rozczarowujące.
341f31d.png)